Reklama

Logo na koszulkach warte 3,5 mln złotych

15/04/2015 10:52


Możliwe, że tego nikt się nie spodziewał. Ale reklamować Białystok z logo „Wschodzący Białystok” na koszulkach będzie sama Jagiellonia Białystok. Za tę jedyną w swoim rodzaju promocję naszego miasta podatnicy zapłacą 3,5 mln złotych.

Do przetargu mogła stanąć dowolna drużyna piłkarska grająca w ekstraklasie. Przetarg bowiem był otwarty i każdy mógł zgłosić swoją propozycję. Podobnie, może nawet niemal identycznie, było w przypadku przetargu terenów na Krywlanach. Jednak w temacie oferty na promocję poprzez sport należało spełnić kilka więcej warunków, a nie tylko jednego, jaki widniał w ofercie dzierżawy gruntów. Tam bowiem chodziło tylko o wybudowanie jednego boiska treningowego w przeciągu czterech lat. Obecnie, aby otrzymać 3,5 mln złotych na promowanie naszego miasta, należało pokazać się w koszulkach z logo „Wschodzący Białystok” minimum siedem razy. Ale to nie wszystko.

Te siedem imprez zostało ściśle określonych. Podobnie jak i inne warunki, które należało spełnić, aby otrzymać miliony jak co roku. Na stronie internetowej każdy kto chciał stanąć do przetargu mógł przeczytać w zasadzie to samo, co można było przeczytać począwszy od 2008 roku. Bowiem już ósmy rok z rzędu Jagiellonia Białystok jako jedyna staje i wygrywa zlecenia na najdroższą promocję naszego miasta. Właśnie tę – poprzez sport. Każdego roku słychać również z magistratu tłumaczenia, że ofertę może złożyć dowolny klub piłkarski, który chce promować Białystok z naszym logo. Ciekawe tylko jaki klub piłkarski w Polsce grający w ekstraklasie byłby skłonny sprostać następującym wymaganiom:

Przedmiotem zamówienia jest promocja Miasta Białystok podczas widowisk sportowych, kulturalnych lub rekreacyjnych oraz podczas uczestnictwa zespołu w rozgrywkach ekstraklasy piłki nożnej mężczyzn w Polsce. Zakres zamówienia obejmuje promocję Miasta Białegostoku podczas: minimum siedmiu imprez sportowych, zawodów w rozgrywkach ekstraklasy w piłce nożnej mężczyzn, organizowanych w Polsce, a w przypadku uczestnictwa w rozgrywkach europejskich – w Europie, minimum jednej imprezy rekreacyjnej lub festynu jako akcji promującej piłkę nożną, organizowanej dla mieszkańców Białegostoku na terenie Miasta (imprezy o charakterze otwartym, skierowane do wszystkich mieszkańców Białegostoku, udział w imprezie min. 500 osób, promocja imprezy we własnym zakresie Wykonawcy), minimum trzech spotkań z dziećmi i młodzieżą w białostockich szkołach, mających na celu działania profilaktyczne: bezpieczeństwo i kulturalny doping, dobrą zabawę na widowiskach sportowych, koncertach, imprezach rekreacyjnych, minimum dwóch imprez związanych z przeciwdziałaniem i zwalczaniem ksenofobii, rasizmu i nietolerancji, zgodnie z zapisami obszaru III „Programu Miasta Białegostoku Przeciwdziałania Dyskryminacji Rasowej, Ksenofobii i Związanej Z Nimi Nietolerancji na lata 2014-2017 "Białystok dla Tolerancji", stanowiącego załącznik do Uchwały Rady Miasta Białystok nr LII/614/13 z dnia 9 grudnia 2013 r. 3. Promocja Miasta Białegostoku realizowana będzie poprzez umieszczenie w widocznym miejscu logotypu Wschodzący Białystok zgodnie z Księgą Identyfikacji Wizualnej, zamieszczoną na stronie www.bialystok.pl”.

I nie ma w tym miejscu mowy o tym, że Jagiellonia promuje Białystok niewłaściwie lub źle, albo że nie jest wizytówką naszego miasta. Po prostu już od kilku lat różne środowiska, zwłaszcza sportowe, narzekają na nierówny dostęp do publicznych pieniędzy. Także w sferze promocji miasta.

Sport w Białymstoku to nie tylko piłka nożna. Nie chcę podważać sukcesów Jagiellonii, ale zwyczajnie to nie jest w porządku, że jedni dostają miliony złotych na działalność, kiedy inni muszą łatać dziury jak mogą i czym mogą i nie dostają nic. W najlepszym wypadku otrzymują kilka tysięcy złotych na rok – mówi nam jeden z działaczy sportowych, który chciał pozostać anonimowy.

Takich głosów jest znacznie więcej wśród działaczy sportowych. Nie zmienia to faktu, że to właśnie Jagiellonia Białystok będzie nas promowała za miliony. Po zakończeniu umowy z Miastem Białystok – Jagiellonia będzie musiała przedłożyć sprawozdanie ze swojej działalności promocyjnej. Oby tylko nie stało się tak jak kilka lat temu, kiedy zniknęły dokumenty dotyczące przetargu na promocję. W tamtym przypadku za 2011 rok nie da się już ani sprawdzić, ani doliczyć wydatkowania blisko 4 mln złotych.

Począwszy od 2008 roku Miasto Białystok – a właściwie mieszkańcy Białegostoku – sfinansowali prywatny klub sportowy promujący Białystok, jak Polska długa i szeroka, kwotą blisko 20 mln złotych. Dokładnie, włącznie z bieżącą pulą środków jest to 19 mln 780 tys. złotych wydanych na promocję miasta i logo „Wschodzący Białystok”.

(Cezarion/ Foto: ŁS)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do