Reklama

Lokalni artyści pomagają podopiecznym Fundacji „Pomóż Im”

21/12/2020 15:41

Jak połączyć przyjemne z pożytecznym i na dodatek jeszcze pięknym? Bardzo prosto. Przynajmniej jest to proste dla Podlaskiego Instytutu Kultury, który kolejny rok realizuje akcję pod nazwą „Podlaskie Impresje”. Dzięki tej akcji prace podlaskich artystów mają szansę znaleźć się w domach różnych ludzi, a dzieci będące pod opieką Fundacji „Pomóż Im” mają szansę na więcej zabiegów rehabilitacyjnych.

O akcji informowaliśmy już krótko na naszym portalu kilka dni temu. Dziś nieco rozwijamy temat, bo jeszcze do 14 grudnia można nabyć piękne dzieła podlaskich artystów. Oni sami nie wahali się ani chwili, by je przekazać, kiedy skontaktowali się z nimi pracownicy Podlaskiego Instytutu Kultury w Białymstoku. Sprawa była krótka, choć zaczęła się jak zwykle od pewnego pomysłu. A sam pomysł zrodził się w ubiegłym roku właśnie w głowie dyrektor tej placówki, a następnie realizowany był przez pracowników PIK.

- To jest bardzo zabawna historia, ponieważ w momencie, kiedy otrzymałam pierwsze poważne zadanie, czyli organizowanie rok temu tej aukcji, zgłosiła się do mnie dyrektor, pani Barbara Bojaryn – Kazberuk, abym weszła we współpracę z Fundacją. I w trakcie naszego pierwszego kontaktu okazało się, że osoby, które pracują w tej fundacji to są moi przyjaciele ze studiów. Więc z przyjemnością angażuję się, bo jest to dla mnie zadanie nie tylko zawodowe. Czysta przyjemność spotkać się ze znajomymi po latach i robić coś tak wyjątkowego – mówi naszej redakcji Karolina Szymańska – Skowronek z Podlaskiego Instytutu Kultury.

A wyjątkowość tej akcji polega na tym, że podlascy artyści udostępnili swoje prace, które można wylicytować na aukcji charytatywnej. Cały dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na pomoc podopiecznym Fundacji „Pomóż Im”. Jest to jedyna organizacja w Białymstoku oferująca pomoc dzieciom nieuleczalnie chorym w postaci domowego hospicjum. Dzieci w swoich chorobach bardzo często cierpią, zaś rehabilitacja pomaga im pozbyć się bólu, a niejednokrotnie przedłużyć życie.

- Musimy inwestować – jeżeli tak mogę powiedzieć – w komfort życia podopiecznych białostockiego hospicjum dla dzieci. Dzieci przebywają w domach. Tam dojeżdżają lekarze, pielęgniarki, ale też rehabilitanci. Rehabilitacja jest nierefundowana w żaden sposób i jest to najczęstszy cel naszych akcji, zbiórek i na przykład takiej aukcji. I cały dochód z tej aukcji wesprze rehabilitację podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci. Rehabilitacja jest absolutnie niezbędna do tego, żeby zapewnić komfort życia, zmniejszenie bólu, trudności z oddychaniem i wielu innych przypadłości, które mogą się pojawić w razie jej braku. Dzięki czemu dzieci nieuleczalnie chore, którym nie wiemy ile czasu zostało – mogą to być lata, mogą to być miesiące – one po prostu ten czas przeżywają lepiej. One i ich całe rodziny – powiedział Miłosz Karbowski z Fundacji „Pomóż Im”.

Do takiej akcji artystów nie trzeba było specjalnie przekonywać. Wystarczył telefon i krótka rozmowa, a chwilę później było już wiadomo, że ich prace będą do kupienia. Oczywiście przez te osoby, którym się prace malarskie spodobają i które zdecydują się wesprzeć rehabilitację nieuleczalnie chorych dzieci. Niektórzy artyści specjalnie na tę akcję zdecydowali się przekazać prace zgromadzone w domu lub w pracowni, zaś inni, po prostu wyrazili zgodę na wystawienie ich na aukcji, bo prace znajdowały się w zbiorach Podlaskiego Instytutu Kultury.

- Zadzwoniła do mnie Krysia Kunicka z PIK-u, z którą się przyjaźnimy już bardzo długo. Poznałyśmy się przy okazji pleneru malarskiego. Ja brałam udział w kilku takich plenerach organizowanych jeszcze przez WOAK, obecnie PIK. Przy tej okazji powstało sporo obrazów i część z nich przekazałam właśnie w ramach prac poplenerowych. I w ten sposób obrazy te trafiły tutaj do PIK-u i były magazynowane przez kilka lat. Po pewnym czasie jest tak, że PIK zwraca się do artystów w sprawie tych obrazów. I tak było, jak Krysia do mnie zadzwoniła, to zgodziłam się oczywiście z radością, ponieważ cel jest wspaniały – opowiada Alicja Grabowska, autorka jednego z obrazów wystawionych na akcję charytatywną.

- W tym roku wystawiłam na aukcję jeden obraz „Żaby na moście”. Ale to nie jest moja pierwsza aukcja, bo w ubiegłym roku wystawiłam trzy swoje obrazy – mówi Hanna Siemionow, kolejna z artystek. – Tutaj każda suma jest ważna. Ile kto ma, ile kto da. Ale ważne jest aby zdobyć jak najwięcej tych pieniędzy, żeby jak najdłużej starczyło dla tych dzieci, ale i pracownikom Fundacji, żeby było im łatwiej w tej ciężkiej pracy. Oczywiście, że nie trzeba mnie było przekonywać, żebym przekazała swoją pracę, bo chętnie wspomagam tę inicjatywę – dodała.

Jak widać można połączyć przyjemne z pożytecznym i na dodatek szerzyć w tym samym czasie twórczość podlaskich artystów. Wystarczy mieć pomysł i ludzi, którzy będą potrafili wcielić go w życie. W tym przypadku skorzystają dzieci bardzo mocno doświadczone chorobami, z których nie ma możliwości się wyleczyć. Ale skorzystają także rodzice tych dzieci, którzy dzięki rehabilitacji będą spokojniejsi, że ich dziecko cierpi w chorobie znacznie mniej. Potrzeby w tym zakresie są ogromne i jedna akcja z pewnością nie wystarczy. Ale teraz najważniejsze jest, aby zebrać środki dla podopiecznych Fundacji „Pomóż Im”.

Licytacja prac podlaskich artystów odbywa się za pośrednictwem serwisu aukcyjnego OneBid do 14 grudnia 2020 r. Licytowanych w tym roku jest łącznie siedemnaście obrazów, a ceny wywoławcze zaczynają się od 100 zł. Wszystkie są pracami artystów malarzy biorących udział w wystawach i plenerach organizowanych przez Podlaski Instytut Kultury. Prace można oglądać i licytować pod tym linkiem: https://onebid.pl/pl/auction/-/1878?p=2

Warto w tym miejscu także wspomnieć, że od początku działalności pod skrzydłami Fundacji „Pomóż Im” znalazło się już niemal pół tysiąca dzieci, a rocznie jest to około 50 maluchów. Zebrane środki z aukcji charytatywnej będą służyły zatem zmniejszeniu ich cierpienia w chorobie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do