Między 9 a 10 rano w piątek we wsi Fasty obok Białegostoku, niebo było pogodne z wyjątkiem gęstej czarnej chmury widocznej na horyzoncie.
Mieszkańcy usłyszeli potężny wybuch, po którym nastąpiły trzaski, jakby strzelano z karabinów, a potem świst i uderzenia o Ziemię. Z chmury spadły czarne kamienie, które zbierano w miejscach, gdzie wcześniej unosił się pył. To nie fikcja, ani scenariusz science-fiction.
To zdarzenie naprawdę miało miejsce. Prawie 200 lat temu deszcz meteorytów nawiedził cały obszar Polski. Jeden z nich spadł pod Białymstokiem. Oto opis świadka, Jana Wolskiego, białostockiego nauczyciela:
„Dnia 23 września 1827 roku (w piątek) między godziną 9 a 10 rano, gdy po większej części mieszkańcy wsi Fastów zajęci byli wybieraniem warzywa w ogrodach, dała się słyszeć wielka eksplozja w powietrzu wcale rozpogodzonym i naraz wiele innych powtórzonych jakby wystrzałów karabinowych, co zwróciło uwagę obecnych na ogrodach i w różnych miejscach na polu pracujących ludzi, po czym nastąpił świst połączony z dźwiękiem ciał szybko spadających i silne uderzenia w kilku miejscach w ziemię.
Zjawisko to zatrwożyło na czas niejaki wszystkich ludzi, ale po przejściu strachu, kiedy jeden z nich odważył się zbliżyć do miejsca spadku i podjął kamień czarny i ukazał skupionemu ludowi, ten ośmielony rozbiegł się na inne przez podniesiony pył zanotowane miejsca i poznachodził podobne kamienie. Za świadectwem ledwo nie całej wsi mieszkańców, spadło wiele innych kamieni na błota i rzekę Supraśl pod samą wsią płynącą. Postać zewnętrzna mniej więcej kulista, powierzchnia nierówna, czarna, lśniącą się lawą pokryta, masa wewnętrzna popielata, mocno przepalona, krucha, wejrzenie pumeksu zbitego mająca, kryształami oliwinów i chlorytu przecięta, odłam drobno ziarnisty, nierówny, ciężkość gatunkowa mierna.”
Cała relacja Jana Wolskiego - Dziennik Wileński, rok 1827.
Meteoryt Białystok okazał się być meteorytem kamiennym stosunkowo rzadkiego typu, tzw. Howardytem. Obecnie uważa się, że meteoryty takie jak Białystok przylatują do nas z powierzchni planetoidy Westa.
Wiele z nich trafiło w błota i rzekę Supraśl. Do dzisiaj zachowało się niewiele tych meteorytów, największe fragmenty znajdują się dziś w zbiorach muzeów w Berlinie i Wiedniu.
Więcej na temat białostockiego meteorytu możecie znaleźć tutaj.
Racja, ale jeszcze lepiej umieć i chcieć poprawić się. To jest tylko strona i łatwo ją wyedytować by było poprawnie (przy okazji z tym "naocznym świadkiem Wolskim" też ;-)) Takie ignorowanie czytelników (i ich komentarzy) przez Redakcję, świadczy o ...? No właśnie o czym? O lekceważeniu Czytelników :-(
odpowiedz
Zgłoś wpis
Nikita - niezalogowany
2013-02-25 14:30:49
Wydaje mi się, że odrobinę Pan się zapędził. Nawet jeżeli autor się pomylił w kwestii położenia Fast, to wcale nie znaczy, że artykuł jest nierzetelny, a tym bardziej cały portal. Mylić się jest rzeczą ludzką....
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jan Woreczko - niezalogowany
2013-02-25 12:46:43
No właśnie ;-) Informacja nierzetelna poszła w świat ;-( Trochę się na meteorytach znam i czytając tak nierzetelną informację, wnioskuję (podejrzewam?!), że w innych artykułach na tym portalu jest podobnie. Dlaczego zatem mam czerpać informację z niewiarygodnego źródła. Już tu na portalu dalej nie buszuję po artykułach ;-( Odpadam. Krótka piłka - ktoś się nie postarał - a czuję się "oszukany" ;-) przez redakcję ;-Z. Nikita będzie teraz się upierać, że Fasty leżą na wschód od Białegostku - bo tak w necie podali ;-)))
odpowiedz
Zgłoś wpis
Nikita - niezalogowany
2013-02-25 10:37:51
Po co ten uszczypliwy ton? Dla mnie najważniejszy jest sam fakt przypomnienia zdarzenia, o którym np. ja nigdy nie słyszałam...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piotrek - niezalogowany
2013-02-24 10:17:25
Masz Ci los. Poetka zabrała się pisanie materiału. Każdy ma swoją Wisię ;)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jan Woreczko - niezalogowany
2013-02-23 17:15:26
“Jeden z nich spadł pod Białymstokiem.” – nie rozumiem ;-) Gdzie zatem reszta deszczu? ;-)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jan Woreczko - niezalogowany
2013-02-23 17:12:26
Owszem, np.: - "we wsi Fasty na wschód od Białegostoku" - Fasty leżą na płn-zachód od Białegostoku. - Wolski nie był naocznym świadkiem spadku! jak podano w artykule - "Prawie 200 lat temu deszcz meteorytów nawiedził cały obszar Polski." jest może zwrotem "poetyckim", ale niezgodnym z prawdą i wprowadzającym w błąd ;-( "Jeden z nich spadł pod Białymstokiem." - nie rozumiem ;-)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Marek - niezalogowany
2013-02-23 17:06:09
Panie Janie, sugeruje Pan, że tu nierzetelnie?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jan Woreczko - niezalogowany
2013-02-23 16:41:39
Więcej i rzetelniej na wiki.meteoritica.pl
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Racja, ale jeszcze lepiej umieć i chcieć poprawić się. To jest tylko strona i łatwo ją wyedytować by było poprawnie (przy okazji z tym "naocznym świadkiem Wolskim" też ;-)) Takie ignorowanie czytelników (i ich komentarzy) przez Redakcję, świadczy o ...? No właśnie o czym? O lekceważeniu Czytelników :-(
Wydaje mi się, że odrobinę Pan się zapędził. Nawet jeżeli autor się pomylił w kwestii położenia Fast, to wcale nie znaczy, że artykuł jest nierzetelny, a tym bardziej cały portal. Mylić się jest rzeczą ludzką....
No właśnie ;-) Informacja nierzetelna poszła w świat ;-( Trochę się na meteorytach znam i czytając tak nierzetelną informację, wnioskuję (podejrzewam?!), że w innych artykułach na tym portalu jest podobnie. Dlaczego zatem mam czerpać informację z niewiarygodnego źródła. Już tu na portalu dalej nie buszuję po artykułach ;-( Odpadam. Krótka piłka - ktoś się nie postarał - a czuję się "oszukany" ;-) przez redakcję ;-Z. Nikita będzie teraz się upierać, że Fasty leżą na wschód od Białegostku - bo tak w necie podali ;-)))
Po co ten uszczypliwy ton? Dla mnie najważniejszy jest sam fakt przypomnienia zdarzenia, o którym np. ja nigdy nie słyszałam...
Masz Ci los. Poetka zabrała się pisanie materiału. Każdy ma swoją Wisię ;)
“Jeden z nich spadł pod Białymstokiem.” – nie rozumiem ;-) Gdzie zatem reszta deszczu? ;-)
Owszem, np.: - "we wsi Fasty na wschód od Białegostoku" - Fasty leżą na płn-zachód od Białegostoku. - Wolski nie był naocznym świadkiem spadku! jak podano w artykule - "Prawie 200 lat temu deszcz meteorytów nawiedził cały obszar Polski." jest może zwrotem "poetyckim", ale niezgodnym z prawdą i wprowadzającym w błąd ;-( "Jeden z nich spadł pod Białymstokiem." - nie rozumiem ;-)
Panie Janie, sugeruje Pan, że tu nierzetelnie?
Więcej i rzetelniej na wiki.meteoritica.pl