
W miniony poniedziałek po południu, 13 grudnia, białostoccy policjanci zatrzymali 37-letniego oszusta, który na jednym z portali internetowych oferował wynajem cudzego lokalu. Mężczyzna chciał pobrać zaliczkę, a wpadł dzięki czujności kobiety zainteresowanej wynajmem. Za przestępstwo o które jest podejrzewany, grozi kara nawet do 12 lat pobawienia wolności.
W miniony poniedziałek po południu, 13 grudnia, policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który na portalu internetowym oferował długoterminowy wynajem mieszkania. Jak ustalili funkcjonariusze, zatrzymany 37-latek wynajął mieszkanie tylko na dobę, a następnie podając się za właściciela zamieścił ogłoszenie z ofertą długoterminowego wynajmu.
W niedługim czasie pojawili się pierwsi zainteresowani chęcią najmu lokalu. Mężczyzna chciał od nich pobrać zaliczkę. Oszustwo wyszło na jaw, gdy zainteresowana wynajęciem kobieta znalazła to samo mieszkanie w ofercie innego portalu, gdzie jako właściciel figurowała inna osoba. Kobieta skontaktowała się z prawdziwym właścicielem, który pojechał do swojego mieszkania i zastał tam niczego niespodziewającego się 37-latka. Dzięki czujności kobiety żadna z osób zainteresowanych wynajmem nie przekazała oszustowi pieniędzy.
Jak ustalili policjanci mężczyzna poszukiwany był w związku z kradzieżami, jakich się dopuścił w wynajmowanych apartamentach oraz podobnymi oszustwami w Krakowie i Warszawie. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał osiem zarzutów usiłowania oszustwa w warunkach recydywy.
Najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym mieszkaniu z kratami w oknach, czyli w areszcie. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie