Budowa Miasteczka Rowerowego powinna iść już pełną parą. Niestety na placu budowy nadal nic się nie dzieje. Przy ulicy Stromej w Białymstoku jeszcze długi czas dzieci i młodzież nie poznają przepisów ruchu drogowego oraz zasad bezpiecznego poruszania się na rowerze.
Na osiedlu Słoneczny Stok, przy ulicach: Marczukowskiej i Stromej do połowy 2016 roku miało powstać nowoczesne miasteczko ruchu drogowego. Takie były plany. Miasto jeszcze w ubiegłym roku, w listopadzie, ogłosiło przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej i budowę tego miasteczka. Założenia były ambitne, ale przeznaczono na nie zbyt mało pieniędzy. Co najmniej o połowę za mało, aby ktokolwiek zechciał podjąć się budowy takiego obiektu.
Miasteczko miało odzwierciedlać rzeczywisty ruch uliczny. W ramach robót budowlanych miała powstać jezdnia, ścieżki rowerowe i nowe chodniki. Na terenie miasteczka miał również zostać wybudowany mini przejazd kolejowy. Dodatkowo, na drogach, planowano wybudować progi zwalniające. Pojawić się miało również oznakowanie pionowe i poziome, symbole strefy zamieszkania czy przejścia dla pieszych.
- Ogłosiliśmy przetarg na zaprojektowanie i budowę miasteczka ruchu drogowego przy ul. Marczukowskiej i ul. Stromej w Białymstoku. Oferty można składać do 23 listopada 2015 roku. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do końca maja 2016 roku – zapowiadał jeszcze w pierwszej połowie listopada 2015 roku zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński.
Pod koniec marca tego roku, ogłoszenie o przetargu na „Zaprojektowanie i budowę miasteczka ruchu drogowego przy ul. Stromej w Białymstoku” pojawiło się ponownie. Jednak już w dniu 6 kwietnia 2016 roku podpisana została informacja o unieważnieniu postępowania przetargowego. Powodem była zaproponowana zbyt wysoka cena wykonania tego zadania. Najniższa oferta przekraczała planowany przez magistrat budżet budowy i to niemal dwukrotnie.
„(…) proponuję unieważnić postępowanie na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 4 ustawy, ponieważ oferta z najniższą ceną ofertową brutto w wysokości 815 490,00 PLN brutto, złożona przez Wykonawcę Sp. J., ul. J. H. Dąbrowskiego 28, przewyższa kwotę 480 000, 00 PLN, którą Zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia” – czytamy w informacji podpisanej przez zastępcę rezydenta Białegostoku – Adama Polińskiego.
Druga z ofert, która wpłynęła do magistratu, była jeszcze wyższa, ponieważ opiewała na blisko 961 tys. złotych. Zatem do końca maja tego roku, ani nawet do końca wakacji, nie ma co liczyć na Miasteczko Rowerowe w Białymstoku. To smutna wiadomość, ponieważ w naszym mieście od dłuższego czasu przybywa rowerzystów. Niestety ich zachowanie, a zwłaszcza znajomość przepisów ruchu drogowego często, pozostawiają wiele do życzenia.
Miasteczko Ruchu Drogowego miało nauczyć dzieci i młodzież szkolną podstaw bezpiecznego zachowania się w ruchu drogowym. Miało także pomóc kształtować dobre nawyki niezbędne do bezpiecznego poruszania się po drogach. W Miasteczku Rowerowym planowano również możliwość nabycia uprawnienia do prowadzenia rowerów po drogach publicznych. Taka inwestycja bardzo by się przydała, zwłaszcza że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa wprowadzenie obowiązkowych kart rowerowych dla wszystkich rowerzystów.
Komentarze opinie