Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał żadnych wątpliwości rozstrzygając, iż część zapisów uchwały Rady Miasta, która określa warunki ubiegania się o lokale komunalne i socjalne, była podjęta z rażącym lub istotnym naruszeniem prawa. Dlatego takie zapisy uchylił. Teraz urzędnicy i radni będą musieli pilnie zająć się uchwaleniem takiej uchwały, która nie będzie wykluczać najuboższych z możliwości ubiegania się o lokal komunalny, albo nie warunkować prawa do lokalu socjalnego tylko tym osobom, które regularnie płacą czynsz.
Od listopada 2012 roku obowiązywała uchwała Rady Miasta Białegostoku określająca zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy Białystok. Obowiązywała, bo już nie obowiązuje w takim kształcie, jak do tej pory. W sierpniu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zakwestionował szereg przepisów w niej zawartych i w tych paragrafach unieważnił ją całkowicie. Zrobił to na wniosek Prokuratora Rejonowego w Białymstoku, do którego z kolei trafiły argumenty podnoszone przez samych mieszkańców.
Wcześniej mieszkańcy bezskutecznie próbowali interweniować w urzędzie miejskim, u radnych i u prezydenta naszego miasta. Choć wskazywali na błędy w uchwale z 2012 roku, to bój o możliwość ubiegania się o lokal komunalny lub socjalny z zasobów gminy trwał kilka lat, a zakończył go wniosek Prokuratora oraz wyrok sądu. Problemem było przede wszystkim całkowite wykluczenie części mieszkańców miasta z możliwości ubiegania się o lokale z zasobów gminy, tych najniżej sytuowanych lub znajdujących się nie ze swojej winy w trudnej sytuacji materialnej lub mieszkaniowej.
Brzmi co najmniej kuriozalnie, ale tak w rzeczywistości wyglądała od lat polityka mieszkaniowa w Białymstoku. Zakwestionowano bowiem przepisy odnoszące się do uzyskiwania prawa do wynajęcia lokalu z zasobów Miasta Białystok dla osób, których dochody były zbyt niskie. Uchwała Rady Miasta określiła bowiem, że o mieszkanie komunalne mogą ubiegać się wyłącznie osoby, których dochód na osobę w rodzinie nie jest niższy niż w gospodarstwie jednoosobowym powyżej 175% do 200% kwoty najniższej emerytury, a w gospodarstwie wieloosobowym wynosi powyżej 125% do 150% kwoty najniższej emerytury i to za okres 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku. Czyli przekładając to na konkretne cyfry – osoba gospodarująca samotnie musiała osiągać dochód miesięcznie powyżej 2 tys. złotych, zaś rodzina np. czteroosobowa musiała dysponować dochodami powyżej 1,5 tys. złotych na osobę – co jak łatwo wyliczyć, oboje pracujących rodziców musiałoby zarabiać przynajmniej 6 tys. złotych miesięcznie.
„Zdaniem sądu, regulacja ta istotnie narusza prawo. Przepis art. 21 ust. 3 pkt 1 ustawy upoważnia wprawdzie radę gminy do określenia wysokości dochodu gospodarstwa domowego uzasadniającą oddanie w najem lokalu na czas nieoznaczony i lokalu socjalnego, ale nie oznacza to, że w grę wchodzi także określenie dochodu minimalnego, bez którego uzyskiwania zawarcie umowy najmu lokalu na czas nieoznaczony byłoby niedopuszczalne. Zasadą wynikającą z art. 20 ust. 2 ustawy jest wynajmowanie lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy na czas nieoznaczony. Do wyjątków (gdy umowa najmu może być zawarta na czas oznaczony) zalicza ustawodawca w tym przepisie wynajmowanie lokali socjalnych i lokali przeznaczonych do wynajmowania na czas trwania stosunku pracy. Odczytując przepis art. 20 ust. 2 w związku z art. 21 ust. 3 pkt 1 ustawy należy dojść do wniosku, że wprowadzenie dochodu minimalnego wbrew regulacji ustawowej wyklucza niektóre osoby o niskich dochodach z możliwości zawarcia umowy najmu na czas nieoznaczony. Dochód minimalny ustalony dla umów na czas nieoznaczony w § 8 ust. 1 zaskarżonej uchwały jest zatem dodatkowym warunkiem zawarcia umowy najmu na czas nieoznaczony, którego to warunku ustawa nie przewiduje” – czytamy w uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.
Uchwała zatem preferowała do przyznania lokali komunalnych nie tych najniżej sytuowanych, ale tych, którzy mogliby wynajmować mieszkania na wolnym rynku. Dlatego sąd zwrócił uwagę, że nie powinno się w tym przypadku określać dochodu minimalnego do możliwości ubiegania się o najem mieszkania komunalnego, tylko maksymalny. Właśnie po to, aby z takich mieszkań mogły skorzystać osoby, których nie jest stać na wynajęcie mieszkania na rynku komercyjnym. W Białymstoku dotąd było dokładnie odwrotnie.
Kolejny przepis, który został zakwestionowany to okres, na jaki można zawrzeć umowę najmu lokalu socjalnego. W tym przypadku Rada Miasta weszła w kompetencje, które jej nie przysługiwały. Okres najmu lokalu socjalnego ustalony musi być wyłącznie pomiędzy najemcą, a dysponentem lokalu socjalnego, którym w Białymstoku jest Zarząd Mienia Komunalnego. I w tym przypadku również zakwestionowano przepisy dotyczące przedłużenia okresu najmu osobom, które nie zalegają z czynszem albo nie mają zadłużenia rozłożonego na raty. Sąd zauważył, że nie może być to warunkiem przedłużenia prawa do zajmowania lokalu socjalnego.
„Zauważyć należy, że co prawda w zaskarżonej uchwale mowa jest o zawarciu umowy na kolejny okres, jednak jest to w istocie rodzaj przedłużenia umowy, bowiem dotyczy tego samego lokalu i tych samych podmiotów stosunku prawnego. Jak natomiast wynika z art. 23 ust. 3 ustawy, przedłużenie umowy najmu lokalu socjalnego jest możliwe jeżeli najemca nadal znajduje się w sytuacji uzasadniającej zawarcie takiej umowy. Sytuacja uzasadniająca zawarcie umowy najmu lokalu socjalnego to niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe i niski dochód, a nie niezaleganie z opłatami lub zawarcie umów umożliwiających spłatę zaległości czy inne okoliczności związane z płatnościami. Te warunki, wprowadzone w uchwale, nie są warunkami ustawowymi. Co prawda wprowadzenie warunku niezalegania z opłatami jest niewątpliwie elementem racjonalnego gospodarowania mieniem, ale sposób postąpienia ze stosunkiem najmu w związku z zaleganiem z płatnościami ustawodawca wprowadził w przepisie art. 11 ust. 2 pkt 2 ustawy” – wskazuje sąd w uzasadnieniu.
Do tematu jeszcze wrócimy, ponieważ sąd wskazał w bardzo długim uzasadnieniu na kolejne paragrafy w uchwale prawa miejscowego, które są niezgodne z ogólnopolskim prawem i wykluczają część mieszkańców z możliwości skorzystania z zasobów mieszkaniowych Miasta Białystok. Urzędnicy i radni muszą w każdym razie jak najszybciej zająć się przyjęciem uchwały, która nie będzie już zawierała takich błędów. Kolejka do Zarządu Mienia Komunalnego po lokal komunalny lub socjalny jest długa. I dobrze byłoby, aby przyznanie lub odmowa prawa do najmu lokalu była tym razem zgodna z polskimi przepisami prawa.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie