Reklama

Miejsce z historią. Fabryka Chany Marejn i Wolfa Zylberblatta

25/01/2013 18:00
Mamy w mieście bardzo mało miejsc, które pamiętają przeszłość. To jedno z nich. 

Według rejestru zabytków zespoły fabryki Chany Marejn i fabryki Wolfa Zilberblatta (tkalnie, przędzalnie, kotłownie, zgrzeblarnie, budynki administracyjne) mają ten sam adres - Włókiennicza 7/9 i powstały w 1892 roku. Dziś to opuszczone hale, straszące w wielu miejscach wybitymi oknami.

Chociaż o budynkach między Włókienniczą a Częstochowską mówi się jako o zespole fabrycznym Chany Marejn i Wolfa Zilberblatta, to fabrykanci ci nigdy nie prowadzili wspólnego interesu.

Pod koniec XIX wieku Szejna kupił za 300 rubli pole należące do rolnika ze wsi Białostoczek - Marcina Rutkowskiego.  Od innego rolnika dokupił jeszcze grunt sąsiadujący z tamtą działką. Wkrótce  Szejna wraz z synem Wolfem zaciągnęli kredyt w wysokości 17200 rubli, zbudowali tkalnie i nowoczesne krosna. Jednocześnie wybudowali na terenie fabryki bliźniacze kamienice, w których mieszkali.

W 1907 roku fabryka zatrudniała 34 robotników. W kolejnych latach Wolf wybudował przędzalnię, tkalnię i kotłownię z pomieszczeniem na maszynę parową. Po I wojnie światowej przekształcił ją w spółkę "Wolf Zilberblatt i Synowie".

Zilberblatt nie cieszył się długo swoją fabryką. Jego biznes padło ofiarą recesji początku XX wieku. W 1904 roku sprzedał ją małżeństwu Srulowi Izraelowi i Chanie Marejn.

W 1906 roku po śmierci Srula, Chana została jedyną właścicielką fabryki. Z I wojny światowej zakład wyszedł bez uszczerbku.

W 1922 roku Fabryka Sukna i Kołder Chany zatrudniała 90 pracowników. W latach 30-tych fabrykę przejął syn Chany Chaim. W rękach Marejnów zakład się rozwinął, dobudowano przędzalnię i jeszcze jedną kotłownię. Przed wojną w 1938 roku fabryka zatrudniała 142 osoby i była ósmą co do wielkości fabryką w mieście. Po wkroczeniu Sowietów do Białegostoku fabryka pracowała nadal, ale jako zespół fabryczny nr 23.

Kiedy Białystok znalazł się pod okupacją niemiecką, a fabryka na terenie getta, nie przerwano pracy (robotnicy otrzymywali przepustki uprawniające do przejścia przez dzielnicę żydowską). Na wiosną 1944 roku wycofujące się wojska niemieckie planowały wysadzić fabrykę, zdemontowano nawet maszyny. Jednak w lipcu 1944 roku, po wyzwoleniu, na powrót zainstalowano maszyny i wznowiono produkcję. W 1946 roku fabrykę upaństwowiono i przemianowano na Państwowe Zakłady Przemysłu Wełnianego nr 34, które na początku lat 50-tych weszły w skład Białostockich Zakładów Przemysłu Wełnianego im. Sierżana. Fabryka pracowała do 1986 roku, kiedy została zlikwidowana.

http://www.youtube.com/watch?v=AMGGOYnrWBA
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Justyna - niezalogowany 2013-04-24 19:14:08

    Chciałabym się zapytać,kto jest autorem danego tekstu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    K. - niezalogowany 2013-01-29 13:22:41

    Niesamowita

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Nikita - niezalogowany 2013-01-28 09:55:51

    Imponujący kompleks i szkoda, ze jest niewykorzystany. Należy się domyślać, że prawdopodobnie jest przedmiotem sporu pomiędzy Skarbem Państwa a Gminą Żydowską...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-04-29 19:11:04

    Pierwsze zdjęcie podpisane jako Fabryka Chany Marejn i Wolfa Zlyberblatta przedstawia w rzeczywistści nieistniejącą fabrykę Commichau... Tak piszą autorzy książki Białystok- Manchester Północy. Polecam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-04-29 19:11:36

    Pierwsze zdjęcie podpisane jako Fabryka Chany Marejn i Wolfa Zlyberblatta przedstawia w rzeczywistści nieistniejącą fabrykę Commichau... Tak piszą autorzy książki Białystok- Manchester Północy. Polecam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do