
Mieszkańcy i władze Supraśla mówią wprost – Walczymy do końca. Tak właśnie wygląda obecnie walka o jedność gminy, którą rząd chce podzielić wbrew woli mieszkańców i nie dając im się nawet w tej sprawie wypowiedzieć. Wkrótce Rada Europy otrzyma wniosek ze skargą na działania rządu Tuska. Bo decyzjami polityków zostały złamane traktaty europejskie.
W miniony piątek, 23 sierpnia, w Urzędzie Miejskim w Supraślu, Burmistrz Supraśla oraz Pełnomocnik Inicjatora ds. Referendum Lokalnego podpisali wniosek do Sekretarza Generalnego Rady Europy w sprawie łamania przez obecny rząd przepisów prawa europejskiego. Zapowiedzieli jednocześnie, że rząd popełnił fatalny błąd usiłując postawić na swoim, wbrew woli mieszkańców. Bo mieszkańcy w dużej części, a być może i w większej części nie chcą podziału gminy, ale wypowiedzieć się im nikt w tej sprawie nie dał.
- Wielokrotnie prosiłem o spotkanie w sprawie podziału Gminy Supraśl przedstawicieli rządu, jednak ani Minister Tomasz Siemoniak ani Wiceminister MSWiA Tomasz Szymańskim nie podjęli z nami rozmów – powiedział Burmistrz Supraśla, Radosław Dobrowolski. - Rząd nie chce z nami rozmawiać. Wie lepiej.
Dlatego zarówno burmistrz Supraśla, jak i Pełnomocnik Inicjatora ds. Referendum Lokalnego postanowiliśmy skierować nasz wniosek do Sekretarza Generalnego Rady Europy, czyli organizacji która działa na rzecz praworządności, standardów demokratycznych i praw człowieka. Tu warto podkreślić, że Polska podpisała traktat, w którym wyraźnie określono, jak należy postępować w takich przypadkach.
Podział gminy, do którego rząd się przygotowuje i chce niemal siłowo wprowadzić od nowego roku, łamie prawa Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego, którą Polska przyjęła jeszcze 28 kwietnia 1993 roku. Artykuł piąty mówi wprost: „każda zmiana granic społeczności lokalnej wymaga uprzedniego przeprowadzenia konsultacji z zainteresowaną społecznością, możliwie w drodze referendum, jeśli ustawa na to zezwala”.
- Z nami nikt nie rozmawiał. Pan Wojewoda i jego społeczni doradcy skutecznie doprowadzili do braku referendum i konsultacji społecznych – powiedział Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski. – Chcą podzielić gminę bez aprobaty społecznej łamiąc przy tym przepisy europejskie – dodał.
Władze gminy twierdzą, że obecny wniosek do Rady Europy jest jednym z wielu pism, które w najbliższym czasie zostaną skierowane do najwyższych instytucji międzynarodowych i trybunałów sprawiedliwości.
- Będziemy domagali się sprawiedliwości i poniesienia odpowiedzialności przez tych funkcjonariuszy publicznych, którzy doprowadzą naszą gminę do podziału wbrew przepisom prawa polskiego i europejskiego – powiedział Burmistrz Supraśla. – To politykierstwo, zawłaszczanie sobie polskiego państwa i standardów demokratycznych. Jeśli zrobicie krzywdę naszym mieszkańcom i demokracji lokalnej, będziecie za to dopowiadać. Gmina Supraśl pozostanie z 47 mln kredyt a będzie to zadłużenie w porównaniu do wydatków i dochodów 130 proc. Taka gmina z punktu widzenia ekonomicznego nie będzie w stanie funkcjonować.
Jednocześnie zarówno burmistrz, jak i Pełnomocnik Inicjatora ds. Referendum Lokalnego zapowiadają, że będą kierować pozwy sądowe przeciwko wszystkim urzędnikom państwowym, którzy dopuścili się lub jeszcze dopuszczą do łamania prawa, w tym Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego. Zgodnie podkreślają, że rząd wybrał niewłaściwego przeciwnika w postaci mieszkańców i samorządu Supraśla, bo determinacja do zachowania jedności gminy jest zdecydowanie większa niż strach przed konsekwencjami – jak to określił obecny premier Donald Tusk „rozumienia prawa tak jak my je rozumiemy”.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie