
Pułkownik Bartłomiej Sienkiewicz nie zwalnia tempa i po likwidacji ogólnopolskich mediów publicznych właśnie postanowił zlikwidować rozgłośnie lokalne Polskiego Radia. Wszystko to dzieje się w sprzeczności z Konstytucją, całkowicie bezprawnie, bo jak mówił zaledwie w miniony piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar, trwa właśnie poszukiwanie podstaw prawnych do tego co się dzieje.
W miniony piątek po południu pojawił się komunikat Ministerstwa Kultury mówiący o tym, że jednoosobową decyzją ministra kultury zlikwidowane zostały wszystkie rozgłośnie Polskiego Radia. W tym także Polskiego Radia Białystok. W Polsce takich rozgłośni jest siedemnaście i wszystkie są już w zasadzie w stanie likwidacji.
„W dniu dzisiejszym podjąłem decyzję o likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, jako kontynuacja wcześniejszego procesu.
Bartłomiej Sienkiewicz
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego” czytamy we wpisie Ministerstwa Kultury w mediach społecznościowych.
Komunikat ten wywołał szereg reakcji oburzonych zwykłych ludzi. Nie zgadzają się oni na bezprawie, zamykanie ust i wprowadzanie cenzury. Tym bardziej, że wszystko dzieje w jawnym pogwałceniu wszystkich zapisów Konstytucji w tym zakresie, a także ustaw dotyczących mediów publicznych, w tym rozgłośni regionalnych. I wiedzą dobrze o tym politycy Platformy Obywatelskiej oraz jej przystawek. Bo dokładnie tego samego dnia, kiedy pojawił się komunikat o likwidacji regionalnych rozgłośni radiowych, minister sprawiedliwości na antenie Radia Zet przyznał wprost, że trwają poszukiwania podstawy prawnej do tych działań. Co ewidentnie wskazuje, że do tej pory wszystko odbywa się całkowicie bezprawnie.
- Mamy sytuację, w której przywracamy tę konstytucyjność i szukamy jakiejś podstawy prawnej, żeby to zrobić. (…) Uważam, że podstawa prawna wynikająca z Kodeksu spółek handlowych i sytuacji właścicielskiej w kontekście Telewizji Polskiej czy Polskiego Radia jest wystarczająca, żeby tych zmian dokonać – powiedział Adam Bodnar.
Ta sytuacja wystarczająco dobitnie wskazuje, że wcześniej czy później zarówno minister Sienkiewicz, jak i Bodnar, a także premier Tusk nie tylko odpowiedzą prawnie i karnie przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ale na pewno także przed Trybunałem Stanu. W sprawie pogwałcenia wszelkich przepisów prawa i zasad demokracji wypowiadało się już wiele środowisk stowarzyszeń, a ostatnio też Rzecznik Praw Obywatelskich. Nawet już europejskie organizacje wskazują wyraźnie, że to co robi obecnie rząd w Polsce to wprowadzanie dyktatury i nie ma nic wspólnego z państwem demokratycznym.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie