Reklama

Młoda Lewica proponuje bezpłatną komunikację miejską dla studentów. I idzie z projektem uchwały do radnych

Fakty Białystok

08/10/2023 13:09

Zdjęcie działaczy Młodej Lewicy / Foto: mat. pras.

W najbliższy poniedziałek, 2 października 2023 r., rozpoczyna się nowy rok akademicki, a i niedawno zaczął się rok szkolny. Według działaczy Młodej Lewicy z Białegostoku wzrasta zapotrzebowanie na autobusy komunikacji miejskiej, a miasto traktuje ją jak przedsiębiorstwo które ma dawać zyski, zamiast jak inwestycję w szczęście mieszkańców.

Młodzi działacze podkreślają, że są zaniepokojeni tym, że Białostocka Komunikacja Miejska nie funkcjonuje tak jak - ich zdaniem - powinna, a usługi świadczone przez nią nie są adekwatne do zawyżonych cen usług.

Usługi BKM z roku na rok są coraz gorsze. W 2021 roku zostały ucięte połączenia i całkowicie usunięto połączenia nocne. Wtedy tłumaczono się pandemią COVID-19 i mówiono że zawsze możemy pojechać wcześniejszym autobusem albo zmienić godziny pracy. Teraz mamy wrzesień 2023 roku i jak nie było autobusów nocnych, tak ich nadal nie ma. Także w tym roku została podwyższona cena biletów miejskiego przewoźnika, ale nie pociągnęło to za sobą żadnego polepszenia w, na przykład, siatce połączeń BKM - twierdzi Alex Zyskowski, koordynator Młodej Lewicy w województwie podlaskim.

Działacz ma dość grzecznego czekania na działania władz Białegostoku. Dlatego wraz z innymi aktywistami idą do rady miasta z gotowym projektem uchwały, który zakłada wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej dla osób uczących się i studiujących w Białymstoku.

Lewica chce inwestycji w transport zbiorowy. Będziemy odtwarzać lokalne połączenia kolejowe, autobus będzie jeździł do każdej gminy, a pociąg w każdym powiecie. Chcemy wprowadzić dotację samorządową na transport publiczny - również dla Białegostoku. Wiemy, że te pieniądze zwrócą się w wygodzie i wzroście poziomu życia mieszkanek i mieszkańców - przekonuje Michalina Artysiewicz, działaczka Partii Razem, kandydatka do Sejmu RP.

Jak zauważa, transport publiczny musi być tani. Na wzór państw takich jak Niemcy należy - jej zdaniem - wprowadzić abonament na komunikację miejską i gminną, a także na kolej regionalną.

Taki mamy plan, żeby nie kosztowało to majątku, tak jak teraz, a żeby były to ceny przystępne, na kieszeń każdego obywatela i obywatelki - mówi Michalina Artysiewicz, działaczka Partii Razem.

Zarówno projekt uchwały, jak i listy poparcia można znaleźć na stronie internetowej www.bdde.pl. Akcje zbiórki podpisów działacze Lewicy zamierzają ogłaszać na swoich social mediach. Po zebraniu 300 podpisów projekt miałby trafić pod obrady rady miasta, która zadecyduje o tym, czy uchwała wejdzie w życie, czy nie.

(Piotr Walczak)