
Policjanci zatrzymali 22-latka, który wtargnął do mieszkania sąsiadki, nie chciał go opuścić i groził jej pozbawieniem życia. Dodatkowo mundurowi znaleźli w jego mieszkaniu narkotyki. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.
Do zdarzenia doszło pod koniec maja tego roku w jednym z mieszkań na osiedlu Antoniuk. Wtedy to do mieszkania 65-latki wtargnął sąsiad i pomimo jej próśb, nie chciał go opuścić. Mężczyzna był agresywny.
W trakcie rozmowy uderzył kobietę w twarz i groził jej pozbawieniem życia. O całej sytuacji 65-latka poinformowała dyżurnego Komisariatu Policji III w Białymstoku. Policjanci ustalili, że podobna sytuacja miała miejsce również u innej z sąsiadek. W minioną niedzielę, 7 czerwca, mundurowi zatrzymali 22-latka w jego mieszkaniu.
W trakcie przeszukania kryminalni z białostockiej "trójki" znaleźli u niego narkotyki. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty gróźb karalnych, naruszenia miru domowego oraz posiadania środków odurzających. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie