
Ciężkie czasy przed podlaskimi firmami z branży drzewnej. Jeszcze na początku kwietnia protestowali przeciwko moratorium wprowadzonym decyzją minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. Teraz jest jeszcze gorzej, ponieważ zakaz wycinki drzew został wydłużony o kolejne miesiące, a teren, z którego nie wolno pozyskiwać drewna zwiększył się aż o 100 procent.
Już ponad tydzień temu informowaliśmy o tym, że w pierwszej połowie czerwca na stronach internetowych ministerstwa klimatu pojawił się komunikat o przedłużeniu obowiązywania moratorium, a więc i wycinki drzew. Tym razem aż do końca września. W tym czasie mają się odbywać konsultacje, które tak naprawdę powinny być przeprowadzone przed wprowadzeniem tego moratorium, czyli jeszcze przed styczniem 2024 roku.
Kilka dni temu okazało się jednak, że nie tylko wydłużył się termin z zakazem pozyskiwania drewna, ale znacząco jeszcze zwiększył się obszar, z którego nie wolno pozyskiwać drewna. Tym razem komunikat do mediów przesłała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku.
„RDLP w Białymstoku (zgodnie z kolejnym poleceniem MKiŚ z 26 kwietnia br.) przygotowała propozycję korekty obszarów, która pozwala chronić obszary cenne przyrodniczo na terenie całej białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych, a nie we wskazanych nadleśnictwach, co dodatkowo pozwoli rozproszyć i zniwelować negatywne skutki ekonomiczne związane z mniejszą ilością pozyskiwanego drewna. Powierzchnia ta to, około 120 tys. ha. Aktualnie trwają konsultacje społeczne nowo zaproponowanych obszarów. Do 11 czerwca br. wpłynęło do RDLP w Białymstoku łącznie 98 uwag, wniosków i opinii dotyczących wydanego polecenia MKiŚ. Zgłoszone wnioski i uwagi reprezentują stanowiska samorządów, organizacji pozarządowych, naukowców, przedsiębiorców (głównie związanych z branżą drzewną), zakładów świadczących usługi leśne, lokalnych społeczności. Z jednej strony są to wnioski o całkowite odrzucenie propozycji aktualizacji obszarów i utrzymanie moratorium bez zmian, z drugiej – wnioski o uwzględnienie negatywnych skutków ekonomicznych i społecznych wynikających z w polecenia MKiŚ z 8 stycznia br.” – czytamy w komunikacie przesłanym przez rzecznika Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosława Krawczyka.
Przedsiębiorcy z branży drzewnej z województwa podlaskiego są załamani tą sytuacją. Już pierwsze moratorium doprowadziło do protestów, w tym do dużego protestu w Białymstoku. Wówczas podkreślano, że takie decyzje podjęte zostały kompletnie bez żadnych konsultacji, ani uprzedzenia. Firmy miały przecież bieżące zobowiązania, a także zamówienia na kolejne miesiące i nagle, z dnia na dzień, okazało się, że nie będą mogły pozyskać surowca, który jest podstawą działalności dla setek firm.
Na tę sytuację zwracał uwagę także radny wojewódzki Rafał Supiński. Podkreślał, że przedłużone moratorium i to na zwiększonym obszarze, dotyczy ponad 5 tys. osób, które mogą stracić pracę, albo znacząco ograniczyć zatrudnienie. Dla innych grozi bankructwo. Tymczasem branża drzewna jest jedną z podstawowych gałęzi gospodarki w naszym regionie.
- Jak wiemy, jedną z głównych gałęzi gospodarki województwa podlaskiego jest przemysł drzewny, jest branża drzewna. W naszym stanowisku sprzeciwiamy się temu moratorium. Z danych GUS-u i z opracowań Izby Gospodarczej, a także urzędów pracy wynika, że na naszym terenie jest ponad 500 firm zajmujących się gospodarką drzewną. Pracuje tam ponad 5 tysięcy osób – mówił w miniony wtorek radny wojewódzki Rafał Supiński.
Przedsiębiorcy branży drzewnej z naszego regionu już wyrazili swoje stanowisko, nie tylko poprzez protesty, ale także przesłali do ministerstwa klimatu i środowiska postulaty na piśmie. Mieli też wsparcie wielu samorządowców z terenów przede wszystkim Puszczy Knyszyńskiej. Dlatego co najmniej może dziwić fakt przedłużenia moratorium. I na dodatek po to, aby przeprowadzić konsultacje. Z kim? No właśnie przede wszystkim z przedsiębiorcami i samorządowcami, którzy w tej sprawie już się przecież jasno wypowiedzieli.
Tymczasem rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku przekazał, że zaktualizowana i uzgodniona w ramach konsultacji społecznych lista obszarów objętych ograniczeniem lub wyłączeniem pozyskania drewna, będzie przesłana do Ministerstwa Klimatu i Środowiska do 16 września br.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie