Little Wing to projekt jednej osoby zainspirowanej muzyką folkową. Chcemy przybliżyć naszym czytelnikom tę osobę i jej twórczość w nowym cyklu: „Muzyczna strona miasta”.
W związku z tym, że mimo dużej ilości mediów młodzi twórcy z Białegostoku i okolic mają mało możliwości pokazania swojego dorobku, udostępniamy im swoje łamy. Zawsze większe i już rozpoznawalne gwiazdy wzbudzają ciekawość. Zdecydowanie trudniej mają ci, którzy stawiają swoje pierwsze kroki. A w Białymstoku muzycznie dzieje się bardzo wiele. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to w naszym mieście mamy mocną scenę metalową, dużo świetnych studiów nagraniowych, a także ekip realizatorskich, które potrafią postawić najlepsze i największe eventy, nie tylko w rodzimym Białymstoku.
Dziś przybliżamy sylwetkę Little Wing. To jeden człowiek, który jest zainspirowany folkiem. Wydał niedawno swoją pierwszą epkę. Na razie powstała w warunkach domowych, ponieważ studio nagraniowe kosztuje niemało. Nie każdego artystę stać na tego rodzaju wydatki.
- Od kilku lat piszę piosenki. Swój styl nazywam lo fi indie folk. Gram na gitarze i śpiewam, a inspiruje się takimi twórcami jak Nick Drake, Elliott Smith, Damien Rice, Mic Christopher – powiedział Jakub Poświątny, który kryje się właśnie pod pseudonimem Little Wing.
Tego niecodziennego projektu będzie można posłuchać na żywo już w dniu 23 sierpnia w Białymstoku w PARADOX Restaurant&Music Club przy ulicy Akademickiej 10/1. Tymczasem warto odsłuchać kilka utworów zamieszczonych na popularnym soundcloud.
- Mój główny cel to pisanie co raz lepszych piosenek i granie jak najwięcej koncertów – mówi muzyk Little Wing.
My zachęcamy natomiast do przybycia na koncert i zapoznania się z profilem artysty na portalu społecznościowym Facebook.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Little Wing/ Zuzanna Święcka)
Komentarze opinie