Dokładnietydzień temu w samo południe odbyła się premiera wideoklipu białostockiej formacji In Extremis. Teledysk to utworu „Mother” obejrzało już prawie półtora tysiąca fanów mocnego brzmienia.
Scena metalowa ma się w Białymstoku super dobrze. Nie dość, że grają tu bardzo zdolni ludzie, to publiczność zawsze zapełnia sale koncertowe. Dla tych, którzy nie rozumieją tego rodzaju muzyki powiemy, że wbrew pozorom nie są to tylko proste trzy akordy do tego głośne darcie mordy. Wszystkie instrumenty muszą być odpowiednio nagłośnione, a do tego dochodzi vocal, który również musi znaleźć swoje miejsce w szeregu.
In Extremis to białostocka formacja, która całkiem nieźle już sobie radzi nawet na zagranicznych scenach. Ma na swoim koncie także płyty, ale takiego teledysku, jaki pojawił się wczoraj, jeszcze nie było. Naszym zdaniem jest mocny, choć trzeba przyznać, że idealnie pasuje do muzyki.
- Klip był kręcony w Zamku Ogrodzieniec (woj. śląskie – dop. red.). Zajęło nam to dwa dni zdjęć i prawie trzy miesiące montażu. Ale warto było czekać na ten efekt. Jestem bardzo zadowolony – mówi nam Maryo, wokalista i lider zespołu z In Extremis
W teledysku pojawiają się członkowie naszego rodzimego bractwa Winland, zaś całości dopełniają niesamowite obrazy przyrody i charakteru Wikingów. Zresztą zachęcamy do obejrzenia. Tu nie co gadać, to trzeba obejrzeć.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ In Extremis)
Komentarze opinie