Reklama

Na otwarcie skweru Pawła Adamowicza przyjechali tylko prezydenci związani z PO. A gdzie reszta?

04/11/2020 15:38

Partyjne, bo raczej nie miejskie uroczystości, urządził Tadeusz Truskolaski prawie miesiąc temu. Miało to miejsce podczas nadawania skwerowi przy ul. Malmeda im. Pawła Adamowicza. Mieszkańcy byli temu bardzo przeciwni i w zasadzie nie zostali wpuszczeni na teren uroczystości. Tam miejsce było wyłącznie dla członków PO oraz polityków związanych z tą partią.

Z jakiegoś powodu Tadeusz Truskolaski uznał, że na otwarcie skweru Pawła Adamowicza trzeba pozapraszać było różnych polityków. Na otwarcie innych skwerów, ulic, placów czy rond do tej pory jakoś nie zapraszał. A i nam nie jest znany żaden przypadek, aby gdzieś w Polsce ktoś zapraszał Tadeusza Truskolaskiego, bo jakiś tam skwer czy plac nazwę dostał.

W każdym razie przyjezdni na to wydarzenie do Białegostoku prezydenci z innych miast Polski, oprócz tego, że nie mają z Białymstokiem nic wspólnego, mogli brać udział w uroczystościach, kiedy mieszkańcy miasta musieli stać za barierkami i nawet nie mogli się odzywać. Bo tego akurat pilnowali licznie ściągnięci w to miejsce tego dnia policjanci oraz strażnicy miejscy. A nawet i bez słowa, bo samym transparentem nie można było za bardzo wyrazić co się myśli o tych wydarzeniach, które ewidentnie przybrały charakter prywatno-polityczny, zamiast miejski. Bo to białostoczanie muszą teraz żyć ze świadomością chodzenia po skwerze Pawła Adamowicza, który nawet nie był nigdy w Białymstoku, a większość zaproszonych na uroczystości gości zapewne była w tym miejscu po raz pierwszy i ostatni.

O to dopytuje w interpelacji radna Agnieszka Rzeszewska. Choć bardziej oczekuje odpowiedzi odnośnie tego, z jakiego klucza zaproszenie otrzymywali zaproszeni goście? Czy Tadeusz Truskolaski zaprosił tylko prezydentów miast z Platformy Obywatelskiej lub z tą partią związanych? Czy może zaproszenia otrzymali także i inni, którzy są członkami innych partii, albo są kompletnie bezpartyjni?

Biorąc pod uwagę liczne głosy niezadowolenia oraz pytania mieszkańców w tej sprawie, zwracam się do Pana o udzielenie informacji i odpowiedzi na następujące pytania:

- czy oprócz włodarzy wyżej wymienionych miast, związanych z Platformą Obywatelską i obozem Koalicji Obywatelskiej, kierując się zasadą pluralizmu, zaprosił Pan na uroczystości innych prezydentów miast?

- kto i w jakim zakresie decydował o zaproszeniu konkretnych osób na uroczystość, wg. jakiego klucza dobierano gości?” – zapytuje radna Rzeszewska.

Przypomnieć bowiem należy, że w tych uroczystościach wzięli udział między innymi prezydenci miast: Warszawy, Gdańska, Poznania, Łodzi, Bydgoszczy czy Lublina. A nie było na przykład widać prezydentów miast z naszego regionu – ani z Łomży, ani z Suwałk. Nie było także ani jednego burmistrza z sąsiadujących z Białymstokiem gmin. A skoro nie było, to może znaczyć, że nie otrzymali takiego zaproszenia.

Radna Agnieszka Rzeszewska pyta również w swojej interpelacji o koszt tych uroczystości. Bo raczej trudno się spodziewać, że Tadeusz Truskolaski zapłacił z prywatnych funduszy za obstawę Policji oraz Straży Miejskiej, za nagłośnienie, za muzyków, za dekoracje oraz inne rzeczy, które się pojawiły pod koniec września na skwerze, który otrzymał imię patrona kompletnie niezwiązanego z Białymstokiem. Mimo, że uroczystości te wyglądały ewidentnie na prywatne, skoro nie wpuszczono na nie nawet mieszkańców Białegostoku, bo mieli wstęp tylko politycy związani z Koalicją Obywatelską i członkowie Platformy Obywatelskiej oraz pojedynczy urzędnicy.

Odpowiedzi na tę interpelację prezydent Tadeusz Truskolaski jeszcze nie udzielił. Ale mieszkańcy zdążyli już utworzyć w internecie petycję o zmianę patrona z Pawła Adamowicza na Ludwika Zamenhofa. Zainteresowani mogą cały czas jeszcze się pod nią podpisywać. Jest dostępna pod tym linkiem: https://www.petycjeonline.com/apelujemy_o_zmian_nazwy_skweru_im_pawa_adamowicza_na_skwer_im_ludwika_zamenhofa?u=1263334&s=77126102&utm_source=fb_share&fbclid=IwAR2uDVqJ4RL9HTYIhHj0-9mqBfBUDLbw7kNll00NzAdAIMMKykvilEPwCe0

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do