
Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali do kontroli toyotę. Za kierownicą siedział 35-letni warszawiak. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany przez sąd za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków i cofnięte uprawnienia do kierowania. Miał też przy sobie narkotyki.
Tuż po północy, 13 października, z minionej środy na czwartek, policjanci z białostockiej drogówki na krajowej „ósemce” zatrzymali do kontroli drogowej toyotę. Za kierownicą siedział 35-letni mieszkaniec Warszawy.
Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych bazach okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd do odbycia kary zastępczej pozbawienia wolności za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków. Mundurowi ustalili również, że mężczyzna kierował pojazdem mając cofnięte uprawnienia.
Dodatkowo w trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli przy kierowcy biały proszek i susz roślinny. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina i marihuana.
Dlatego 35-latek został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie