Na ziemi wkrótce zrobi się bardzo gorąco

Nasze pokolenie jeszcze będzie cieszyło się klimatem i pogodą, jaką znamy. Jednak nasze wnuki mogą żyć na zupełnie innej planecie. Średnia temperatura na Ziemi ma wzrosnąć aż o sześć stopni Celsjusza. Klimatolodzy twierdzą, że tego procesu nie da się już zatrzymać.

Nawet jeśli ograniczone do minimum zostanie uwalnianie gazów cieplarnianych, procesu globalnego ocieplania ziemi nie da się już zatrzymać. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez klimatologów w Waszyngtonie. Ich zdaniem nie ma już możliwości odwrócenia tej tendencji w żaden sposób i należy przygotować się na znaczne zmiany. Pierwsze mogą być widoczne już po roku 2100. To między innymi dalsza utrata pokryw lodowych na naszych biegunach i podnoszenie się stanu wód. Do tego czekać nas będzie więcej załamań pogodowych, a w związku z tym – więcej nawałnic, huraganów czy nawet trzęsień ziemi.

Klimatolodzy najpierw zakładali alarmujący średni wzrost temperatury na Ziemi o 2 stopnie Celsjusza Dziś mówią, że będzie to wzrost o nawet 6 stopni. To oznacza również poważne zmiany w przyrodzie. Niektóre gatunki roślin i zwierząt mogą zniknąć bezpowrotnie. Podniesiona woda, a także wyładowania atmosferyczne mogą powodować nieodwracalne w skutkach zmiany w ekosystemie. Dla człowieka to także informacje ważne, ponieważ zmiany pogodowe będą niosły za sobą nowe choroby i tak samo będą wpływać na nasze samopoczucie.

Klimatolodzy ostrzegają, że jeśli nie nastąpi natychmiastowe ograniczenie gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery, ludzkość czekać będą poważne problemy. Nasze pokolenie jeszcze ma szansę te skutki delikatnie zminimalizować. Później sytuacja będzie już nie do odwrócenia.

(Cezarion/ Foto: sxc.hu)