Reklama

Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi kierowca, który przewożąc nielegalnych migrantów doprowadził do śmiertelnego wypadku

17/05/2023 10:35

Prokuratura Rejonowa w Hajnówce wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt, a sąd przychylił się do niego. Dlatego obywatel Uzbekistanu, który przewoził nielegalnych migrantów i następnie doprowadził do śmiertelnego wypadku trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Do zdarzenia doszło blisko tydzień temu, 5 maja. I początkowo komunikat Policji był krótki. Kierowca z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze, a następnie prowadzony przez niego pojazd dachował. Dość szybko jednak pojawiły się nowe informacje, które już wskazywały na możliwą przyczynę nieostrożnej jazdy. Okazało się bowiem, że pojazdem osobowym zarejestrowanym na pięć osób podróżowało aż jedenaście, a za kierownicą auta siedział obywatel Uzbekistanu mieszkający w Polsce.

- Wstępne ustalenia policjantów wskazują na to, że kierowca stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi, a następnie dachował. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba zginęła, a 10 trafiło do szpitali. W akcji ratunkowej brały udział między innymi karetki, dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i zastępy straży pożarnej - relacjonował będący na miejscu podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Później jeszcze Straż Graniczna przekazała, że śledziła przepełnione auto i nawet próbowała je zatrzymać. Kierowca jednak ruszył nagle do tyłu uszkadzając pojazd służbowy, a następnie odjechał z impetem. Za miejscowością Trześcianka w kierunku Białegostoku, na wysokości wsi Soce, kierowca na prostej drodze stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi i dachował. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zajęli się akcją ratunkową, ale także ustaleniem okoliczności zdarzenia i danych kierowcy.

Okazało się, że za kierownicą Toyoty RAV4 siedział obywatel Uzbekistanu, który przewoził cudzoziemców po tym, gdy udało im się nielegalnie przedostać z Białorusi na terytorium Polski. I szybko też stało się jasne, że wypadek był bardzo poważny, ponieważ w jego wyniku dwie osoby straciły życie, a pozostali podróżujący autem trafili do szpitala z obrażeniami. Droga pozostawała zablokowana przez wiele godzin.

Kilka dni temu Prokuratura Rejonowa w Hajnówce, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, postawiła obywatelowi Uzbekistanu zarzuty. Mężczyzna ma odpowiadać za nieumyślne doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym oraz za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy grupie dziesięciu obywateli Afganistanu. Kodeks karny przewiduje za pierwsze przestępstwo do 10 lat więzienia, a za drugie osiem.

Jak przekazał prokurator Jan Andrejczuk z Prokuratury Rejonowej w Hajnówce, mężczyzna, który doprowadził do śmiertelnego wypadku, został przesłuchany i przyznał się do popełnionych czynów. Dodał też, że Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres trzech miesięcy. Argumentem było tu między innymi to, że obywatel Uzbekistanu nie miał stałego miejsca pobytu w Polsce, więc mógł uciec do kraju swojego pochodzenia oraz to, że może dojść do mataczenia w śledztwie. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury i cudzoziemiec trafił do aresztu na trzy miesiące.

(Cezarion/ Foto: KWP Białystok)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do