Reklama

Nie opalaj się!

23/07/2013 15:30
Tak tak. Dobrze przeczytaliście. Mimo, że  wakacje w pełni, pogoda odpukać jest niezła, my namawiamy do tego by... pozostać bladym.

Przez wiele stuleci porcelanowa, jasna cera była synonimem luksusu i przynależności do wyższych sfer. Zmieniła to Coco Chanel na początki XX wieku, lansując opaleniznę jako oznakę zdrowia i urody. Teraz jednak wiemy, że opalanie nie jest tak zdrowe jak sądziła sławna Coco.

Terror "strzaskania na mahoń" lansowany w kolorowych gazetach na szczęście już powoli mija.  Trendsetterzy poszli po rozum do głowy i lansują skórę w naturalnym odcieniu, ale gładką, świetlistą i w dobrej kondycji.

Skoro nie trzeba już smażyć się na brązowo, może warto rozważyć rezygnację z opalania w ogóle?

Promieniowanie UV to jeden z trzech najsilniejszych stymulatorów starzenia się skóry, zaraz obok papierosów i słodyczy. Promieniowanie słoneczne to również najsilniejszy czynnik środowiskowy o działaniu kancerogennym, czyli prowadzącym do powstawania komórek rakowych.

Nadmierna ekspozycja na słońce może powodować groźne choroby skóry, na przykład wyjątkowo złośliwego czerniaka (teoretycznie wystarczy raz doznać oparzenia, czy inaczej mówiąc uszkodzenia skóry, by w przyszłości zachorować z jego powodu). 90% zachorowań na czerniaka jest spowodowanych nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV.

Słońce negatywnie oddziałuje na wzrok – pogłębia lub dopiero prowadzi do powstania chorób oczu, może powodować zapalenie spojówki oka, często prowadzi do zapalenia rogówki i spojówki (powoduje ślepotę śnieżną). Może również być przyczyną zaćmy oraz powracających bólów oczu.

Długie promieniowanie UV niszczy kolagen, powoduje również rozciąganie naczyń krwionośnych, które wywołują zaczerwienienia na skórze. Słońce powoduje trwałe zmiany w naszej skórze, prowadzące do jej fotostarzenia. Zniszczeniu ulegają podstawowe białka strukturalne naszej skóry: kolagen i elastyna warunkujące jej elastyczność i sprężystość. Uszkodzona zostaje struktura kwasów nukleinowych regulujących przebieg procesów wzrostu i odnowy tkanek. Zmniejsza się bariera lipidowa chroniąca naskórek przed nadmiernym wysychaniem.

Pod wpływem słońca szybciej też się zestarzejesz. Promieniowanie wywołuje mniejszą elastyczność skóry, przebarwienia, szorstkość. Pod wpływem słońca bardziej widoczne są piegi oraz różne przebarwienia, w tym plamy starcze (pojawiające się na twarzy w ciąży lub około czterdziestki). Przeprowadzone badania potwierdzają, że intensywne opalanie w ciągu jednego sezonu przyspiesza starzenie skóry o sześć miesięcy.
Jak chronić skórę?
Tak jak większość zdrowych nawyków, rezygnacja z opalania wymaga pewnych zmian w naszym życiu. W parku wybierajmy ławkę w cieniu. Zakładajmy kapelusz z szerokim rondlem osłaniający twarz, głowę, uszy i szyję. Co bardziej ekstrawaganccy mogę się skusić na przeciwsłoneczną parasolkę.  Obowiązkowo sobie i maluchom zakładamy okulary przeciwsłoneczne z filtrami UV chroniące zarówno oczy przed zaćmą jak i skórę wokół oczu przed czynnikiem rakotwórczym.  Solarium powinno z zniknąć z naszego życia na zawsze.

 

Jeżeli chcemy zapobiec niekorzystnym zmianom, jakie mogą zachodzić w naszej skórze pod wpływem promieni słonecznych od wiosny do jesieni, czyli w okresie największego nasłonecznienia, zabezpieczajmy naszą skórę odpowiednimi preparatami kosmetycznymi, zawierającymi w składzie tzw. filtry promieniochronne (filtry UV). Aby mieć pewność, że nasza skóra jest pod ochroną, filtr powinien mieć oznaczenie minimum spf 30.

Absolutnie i pod żadnym pozorem nie wolno pozwalać dzieciom na opalanie się. Poparzenie słoneczne tak młodej skóry może wywołać nieodwracalne skutki w przyszłości, przebarwienia skórne to najmniejszy problem  z możliwych.
Zasady bezpiecznego opalania
Jeżeli chce się korzystać ze słońca rozsądnie, nie narażając się na zagrożenia jakie ono ze sobą niesie, należy przestrzegać pewnych zasad. Opalać powinno się stopniowo rozpoczynając od kilkuminutowej ekspozycji słonecznej ciała, która powoduje uruchomienie mechanizmów obronnych naszej skóry. Nie powinno się wychodzić na słońce bez odpowiedniego jej zabezpieczenia. Stosowane preparaty powinny być dobrane do naszej karnacji.

Niemniej jednak warto zastosować jedną, generalną zasadę - mniej znaczy lepiej. Może zamiast okładać kefirem poparzoną skórę, w tym roku warto wybrać się na wieczorny spacer po plaży? Wakacje są tylko raz w roku!

(elia)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do