Możliwe, że wkrótce radia już nie posłuchamy w samochodzie. Wszystko z powodu pomysłu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która chce zmienić sposób nadawania z analogowego na cyfrowy. Jeśli do tego dojdzie, trzeba będzie kupić nowe odbiorniki, bo stare będą się nadawały wyłącznie na śmietnik.
Jeszcze niedawno w całej Polsce panowało zamieszanie, kiedy zmieniano telewizyjne nadawanie z analogowego na cyfrowe. Już wtedy co sprytniejsi zarabiali na sprzedaży odbiorników, bo wmawiali ludziom, że nie da się oglądać telewizji. Wiele osób tak też zrobiło. Ale prawda była taka, że do odbiornika telewizyjnego wystarczyła specjalna przystawka i można było korzystać z niego tak samo, jak dotychczas.
Tym razem tak już nie będzie. Odczują to wszyscy posiadacze radioodbiorników. Dotyczyć to będzie absolutnie wszystkich urządzeń – i tych w domach i tych w samochodach. Aby można było słuchać radia po przejściu na nadawanie cyfrowe, specjalna przystawka nie wystarczy. Trzeba będzie kupić zwyczajnie nowe radio. Zatem, jeśli ktoś słucha radia w domu i w samochodzie, będzie musiał kupić sobie nawet dwa albo i więcej urządzeń.
Możliwe, że jeśli ten pomysł wejdzie w życie, narazi tylko na koszty samych słuchaczy i operatora, który dokona zmian w nadawaniu. Dziś przecież coraz więcej osób słucha radia poprzez internet – na komputerach i wszelkich urządzeniach przenośnych. Ten trend wydaje się nie zatrzymywać. Ale mimo tej mody, ciągle bardzo popularne jest słuchanie radia w samochodzie. Za zmiany zapłaci oczywiście słuchacz – użytkownik. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji na razie nie za bardzo przyjmuje argumenty prywatnych rozgłośni, że pomysł ze zmianą systemu nadawania, jest niedobry.
Pocieszające jest tylko to, że zmiany miałyby wejść najwcześniej w 2020 roku. Ale to jest jednocześnie koronny, póki co, argument KRRiT, że odbiorników nie trzeba będzie wymieniać z dnia na dzień. Zmiana nadawania z analogowego na cyfrowy zajmie bowiem kilka lat. Słuchacze i użytkownicy mają więc sporo czasu, aby kupić sobie tyle odbiorników, ile im potrzeba. W ostateczności zostaje jeszcze jedna, i dość radykalna opcja – całkowite zaprzestanie słuchania radia.
Komentarze opinie