Znacznie ponad połowa kierowców bez OC wykrywana jest już bez kontroli drogowej, a tylko na podstawie analizy danych z ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. W ciągu ostatniego roku w ten sposób wykrytych zostało ponad 63 procent wszystkich nieubezpieczonych – wynika z podsumowania UFG trzech kwartałów 2016 roku. Fundusz zajmuje się m.in. pilnowaniem szczelności systemu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów w Polsce.
W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku w całym kraju UFG wystawił 49,9 tys. wezwań z tytułu braku komunikacyjnej polisy OC. Przy czym z ustaleń własnych Funduszu pochodziło 31,5 tys. wezwań, zaś z ustaleń policji 14,3 tysiąca, pozostałe wezwania wystawione zostały na podstawie zawiadomień od innych instytucji i podmiotów, m.in. organów rejestrowych (wydziałów komunikacji), Inspekcji Transportu Drogowego, straży granicznej czy organów celnych.
- System identyfikacji właścicieli pojazdów bez OC jest coraz bardziej szczelny i już większość nieubezpieczonych wykrywana jest bez fizycznej kontroli na drodze - podkreśla Hubert Stoklas, wiceprezes UFG. - Przy czym warto pamiętać, że kara za brak tego ubezpieczenia, którą trzeba zapłacić jest wielokrotnie wyższa niż składka za tę polisę. W przypadku nieuregulowania opłaty karnej za brak OC, jest ona ściągana w trybie egzekucji administracyjnej, tj. przez urzędy skarbowe.
Oczywiście bez obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kierowca naraża się i na konieczność płacenia z własnej kieszeni wysokiego odszkodowania w przypadku spowodowania wypadku lub kolizji.
Wysokość samych kar za brak OC komunikacyjnego dla posiadaczy samochodów osobowych jest zależna od okresu pozostawania bez ochrony ubezpieczeniowej:
- do trzech dni - 20 proc. pełnej opłaty karnej,
- cztery do 14 dni - 50 proc. pełnej opłaty karnej,
- powyżej 14 dni - 100 proc. opłaty karnej.
W 2016 r. pełna opłata karna to 3 700 zł, jej połowa - 1 850 zł, a 20 proc. - 740 zł.
W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2016 roku do kasy UFG z tytułu kar za brak OC wpłynęło ponad 50 mln złotych, to jest o jedną piątą więcej niż rok wcześniej (wzrost o 8,6 mln złotych).
- Obserwujemy skłonność kierowców do szybszego regulowania tych płatności, czyli już w pierwszych dwóch latach procesu windykacji. Wzrost wartości zainkasowanych kar wynika również z uruchomienia możliwości dokonywania tych płatności za pośrednictwem portalu UFG, nawet kartą kredytową - tłumaczy Joanna Pasturczak, dyrektor Biura Windykacji Opłat, UFG.
Łączna liczba wystawionych wezwań o zapłacenie kary za brak OC (49,9 tys. wezwań), w pierwszych trzech kwartałach roku, była o 2 proc. mniejsza niż przed rokiem. To efekt m.in. mniejszej liczby zawiadomień od zewnętrznych organów kontrolnych, większej świadomości kierowców, którzy pilnują ważności polisy OC oraz mają ją przy sobie podczas jazdy, a także spadku liczby samych nieubezpieczonych wobec coraz większej szczelności systemu.
Aktualnie UFG szacuje, że w Polsce może być około 90-100 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów, co stanowi 0,4 - 0,5 procent pojazdów biorących udział w ruchu. Poza karą z UFG i mandatem od policji - właścicielowi auta, a także kierującemu - grozi w przypadku spowodowania szkody, konieczność zwrotu Funduszowi odszkodowania, które ten wypłaci osobom poszkodowanym takim nieubezpieczonym pojazdem. Rekordzista ma do zwrotu 1,8 mln złotych.
Ogólnopolska baza polis OC i AC - dzięki której Fundusz poprawia skuteczność wykrywania pojazdów bez OC - budowana jest od 2004 r., a jej napełnienie przez firmy ubezpieczeniowe systematycznie rośnie. Podczas gdy w 2005 r. baza UFG dysponowała 28 mln informacji o polisach, to w 2015 liczba rekordów polisowych wzrosła już do ponad 300 mln. Przy czym napełnienie bazy danymi o sprzedanych polisach OC sięga 100 procent. Dla poprawy wykrywalności nieubezpieczonych, ponad cztery lata temu, Fundusz wdrożył zautomatyzowany system identyfikowania pojazdów bez OC na podstawie analizy rekordów w bazie UFG. System ten wykrywa m.in. przerwy w ubezpieczeniu czy porównuje daty: wystawienia polisy OC i pierwszej rejestracji pojazdu.
UFG finansowany jest m.in. ze składek firm ubezpieczeniowych, oferujących obowiązkowe OC komunikacyjne i rolne. Płacą one 1,3 proc. składki zebranej z tych polis. W ciągu pierwszych trzech kwartałów roku Fundusz zebrał 114,2 mln złotych składki z OC komunikacyjnego, o 30,5 proc. więcej niż przed rokiem. W tym czasie UFG wypłacił blisko 80 mln złotych odszkodowań dla ofiar wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych i nieznanych sprawców oraz zwiększył rezerwy na odszkodowania o 31 ,4 mln zł do ponad 440 mln zł.
(Oprac. P. Walczak / Za: UFG / Foto: sxc.hu)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie