Reklama

Odwieczna walka płci. Kto jeździ lepiej po białostockich ulicach?

01/12/2015 15:41


Czy rzeczywiście płeć wpływa na kierowanie autem? Na pytanie, kto lepiej prowadzi samochód próbowano odpowiedzieć nie raz. 68% mężczyzn uważa, że oni. Kobiety wskazują na siebie rzadziej (49%). My tymczasem postanowiliśmy sprawdzić jak jest na naszych białostockich ulicach.

Tu w grodzie nad Białą, jest bardzo dobre pole do obserwacji zachowań drogowych. W ostatnich latach wybudowano tyle dróg, że nie ma się dziwić coraz większej ilości aut. No bo w końcu właśnie inwestycje drogowe powodują to, że zamiast jechać komunikacją miejską, wygodniej jest wsiąść do własnego pojazdu i pomknąć, gdzie trzeba lub oczy poniosą. Oczywiście w ślad za tym pojawiły się nie tylko udogodnienia, jak możliwość szybszej jazdy na obwodnicach śródmiejskich, to również pułapki w postaci nagłych ograniczeń ruchu lub ustawionych stałych lub mobilnych – bo z funkcjonariuszami w środku – urządzeń do pomiaru prędkości. Teraz jeszcze mamy system kamer, które rejestrują przejazd na czerwonym świetle. Wszystko to oczywiście dla naszego dobra i bezpieczeństwa, a pieniądze z mandatów… płyną strumieniem do miejskiej kasy.

Generalnie jest od lat wiadomo, że mężczyźni uważają się oczywiście za lepszych kierowców. To oni potrafią przecież wszystko, więc nadal dominują na naszych drogach. Ale pań za kółkiem jest coraz więcej. Nie boją się siadać za kierownicę taksówki, autobusu miejskiego, nie stronią od busów i dostawczaków. Więc nie ma się co dziwić, że także i w autach osobowych widzimy coraz więcej przedstawicielek płci pięknej. Ale styl jazdy kobiet i mężczyzn różni się od siebie. Nie tylko u nas, ale wszędzie w Polsce.

Panie kierują autem ostrożniej, ale mają gorszą orientację w terenie i słabiej znają przepisy drogowe. Wynika to między innymi z tego, że wśród kobiet jest większa liczba niedzielnych kierowców – mówi serwisowi infoWire.pl dr Magdalena Nowicka, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Mężczyźni jeżdżą pewniej, ale także szybciej. Lepiej parkują i chętniej wpuszczają w korkach, za to częściej łamią przepisy ruchu drogowego: wymuszają pierwszeństwo i nieprawidłowo wyprzedzają. Niestety, panowie są również bardziej nerwowi i mniej kulturalni na drodze. W tym jednak coraz częściej zaczynają im dorównywać i panie.

Muszę powiedzieć, że coraz więcej kobiet jeździ samochodami. Na początku chyba szło im gorzej, ale widzę już dużą poprawę w jeździe. Niestety panie stały się coraz bardziej pewne siebie. Wymuszają pierwszeństwo i jak mi ostatnio jedna krzyknęła przez szybę „jestem kobietą, a kobiety się puszcza przodem”, miałem już coś na końcu języka, ale zdecydowałem, że nie będę rozmawiał, bo szkoda zdrowia – mówi nam Marek, kierowca taksówki.

Nie wiem skąd pomysł, że kobiety jeżdżą gorzej. Ja na przykład jeżdżę lepiej od męża. Mam tylko dwa punkty karne, a mąż teraz musi być moim pasażerem bardzo często, bo już ma praktycznie komplet, więc musi zdać się na mnie. To chyba o czymś świadczy, prawda? – mówi z uśmiechem Mariola.

Kobiety jeżdżą na pamięć, nie patrzą na znaki, na zmianę organizacji ruchu. Nic, jedzie ślepo, a jak uwagę zwrócisz, to taka wiązanka potrafi się posypać, że Boguś Linda mógłby się od nich uczyć – skomentował Andrzej, zawodowy kierowca.

Próbowaliśmy ustalić w odpowiednich służbach, jak wygląda jazda po Białymstoku z uwzględnieniem oczywiście podziału na płeć. Wystąpiliśmy zatem z pytaniami zarówno do Straży Miejskiej, jak i Policji. Ale odpowiedź przyszła jak na razie wyłącznie od Straży Miejskiej. Niestety, miejscy mundurowi nie prowadzą statystyk wykroczeń drogowych z podziałem na płeć. Być może takie dane będzie miała Policja. Poczekamy. I jak tylko otrzymamy informację, podzielimy się nią z czytelnikami.

Na razie wiadomo, że wciąż nie boimy się wsiadać za kółko po spożyciu alkoholu. Jednak patrząc na informacje prasowe z Policji, widać wyraźnie, że w tym względzie mniej odpowiedzialni są zdecydowanie panowie. W tym roku otrzymaliśmy tylko jedną wiadomość o tym, że kierującym po spożyciu alkoholu, była kobieta. Wszyscy pozostali okazywali się nietrzeźwymi mężczyznami. Za to Straż Miejska informuje, że ma co robić i to praktycznie codziennie.

W 2014 r. strażnicy podjęli 10.170 interwencji związanych z wykroczeniami przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Najczęściej popełniane wykroczenia związane są z niestosowaniem się do znaków i sygnałów drogowych. Nie prowadzimy statystyk związanych z rejestrowaniem płci osoby popełniającej wykroczenie – informuje nas Joanna Szerenos–Pawlicz, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Białymstoku.

Z naszych obserwacji, ale i z tych zebranych od samych kierowców wynika, że panie słabiej potrafią zaparkować. Pod galeriami handlowymi to one częściej zajmują miejsca zarezerwowane dla osób niepełnosprawnych. Nie potrafią często wcisnąć się w wyznaczone do zaparkowania pasy. Zaś jazda tyłem często kończy się odrapaniem, stłuczeniem lub wgnieceniem swojego i sąsiedniego auta. Mężczyźni natomiast częściej rozmawiają przez telefon komórkowy w trakcie jazdy, wciskają się na trzeciego i zmieniają pasy ruchu bez włączania kierunkowskazu.

W samochodzie czujemy się anonimowi oraz bezpieczni. Wydaje nam się, że nikt nas nie zna i nie widzi naszych zachowań, takich jak: wyzywanie, palenie papierosów, rozmawianie przez telefon. Jednak problem braku kultury dotyczy obydwóch płci – zauważa psycholog – dr Magdalena Nowicka.

Choć niektóre kobiety poprawiają swój makijaż w trakcie postoju na światłach lub też jeżdżą „na kierownicy”, to statystyki pokazują, że są lepszymi kierowcami – cztery razy rzadziej powodują wypadki drogowe i zabijają w nich trzy razy mniej osób. A teraz czekamy na Wasze opinie i komentarze w tym temacie. Kto jest lepszy za kierownicą?

(Źródło: infowire.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do