Reklama

OMZRiK wspiera giganta finansowego z nazistowską przeszłością

27/07/2019 15:37

Jak ustaliliśmy fundacja Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podjęła się wsparcia giganta finansowego – firmy IKEA. Jak twierdzi prezes fundacji, nie godzi się on na nagonkę wobec tej ogromnej firmy, która postąpiła słusznie zwalniając pracownika, który – jak twierdzi fundacja – obrażał osoby homoseksualne. To nie wszystko, ponieważ tak się składa, że OMZRiK w swojej akcji, wspiera firmę, której założycielem był aktywny nazista.

Przez dwa tygodnie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych będzie wspierał giganta finansowego w rzekomej nagonce na niego za zwolnienie pracownika. Ów pracownik został zwolniony po tym, kiedy cytatem z Pisma Świętego ustosunkował się do tak zwanej polityki równościowej firmy IKEA wspierającej środowiska LGBT. Mężczyzna wyraźnie zaznaczył, że jest to sprzeczne z jego wiarą chrześcijańską, w wyniku czego został zwolniony. Pomocą prawną temu pracownikowi zajęła się już fundacja Ordo Iuris.

Nie mam wątpliwości, że każdemu człowiekowi należy się szacunek i ochrona godności. Tym bardziej karygodne wydaje mi się wykorzystywanie haseł o godności człowieka w celu poniżania mojej osoby poprzez przypisywanie mi działań, których nie podejmowałem i intencji, których nigdy nie miałem. Mój wpis był reakcją na indoktrynację, której jako pracownik byłem od lat poddawany w miejscu pracy. Narzucany pracownikom IKEA stosunek do postulatów ruchu LGBT radykalnie różni się od nauczania Kościoła katolickiego wypływającego z Pisma Świętego. Jako katolik nie mogę uczestniczyć w propagowaniu ideologii sprzecznej z moją wiarą ani akceptować sytuacji, w której pracodawca zmusza mnie do zmiany mojego światopoglądu. Zawierając z IKEA umowę o pracę, zobowiązałem się do jak najlepszego wykonywania moich obowiązków pracowniczych jako sprzedawcy mebli kuchennych. Z umowy jednak w żaden sposób nie wynikało, że wśród moich obowiązków, jako pracownika sklepu IKEA, ma leżeć reprezentowanie ideologii jej właściciela” – to fragment oświadczenia zwolnionego przez IKEĘ pracownika.

Kiedy pytaliśmy prezesa Fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych o to dlaczego fundacja wspiera giganta finansowego usłyszeliśmy, że pracownik miał znieważyć osoby homoseksualne w swoim miejscu pracy. Czym? Okazuje się, że nie cytatami z Pisma Świętego, tylko tym, że nazwał osoby homoseksualne dewiantami. Tymczasem za Słownikiem Języka Polskiego – „dewiant” to osoba przejawiająca odchylenia od normy. Trudno w tej sytuacji za dewiantów uznać osoby heteroseksualne, które stanowią większość każdego społeczeństwa. Tak samo jak trudno uznać, że pracownik nie określił faktu odchylenia od normy preferencji seksualnych pewnej grupy osób, niezgodnie z definicją słownika języka polskiego.

Kiedy pytaliśmy prezesa OMZRiK o to czy zna treść oficjalnego pisma związków zawodowych w sprawie zwolnionego w Polsce pracownika IKEI, stwierdził, że nie zna jego treści. Tymczasem zarówno polskie związki zawodowe, jak również norweskie, potępiły firmę IKEA za zwolnienie pracownika, którego prawa do wyznawania religii oraz własnych poglądów powinny być respektowane. Na dodatek, Sąd Najwyższy Szwecji uznał już za niedopuszczalne karanie osób za cytowanie Biblii, właśnie tych fragmentów, które odnoszą się do osób homoseksualnych. I gdyby zwolniony w Polsce pracownik wytoczył proces firmie IKEA w Szwecji, najprawdopodobniej wygrałby proces i dostałby odszkodowanie. Dlatego, że w Szwecji taki przypadek był już rozpoznawany i w ostateczności – na korzyść cytującego fragmenty Biblii odnośnie osób homoseksualnych. O tym prezes fundacji OMZRiK także nie wiedział i przekazał, że jest to dla niego informacja nowa. Podkreślał przy tym, że media kłamią, bo zwolniony pracownik z IKEI nawoływał do nienawiści i obrażał osoby homoseksualne.

Bardzo ciekawie natomiast przedstawia się sytuacja podejścia fundacji OMZRiK do innej sprawy. Tak się składa, że Ingvar Kamprad, założyciel kultowej sieci sklepów meblarskich IKEA oraz jeden z najbogatszych ludzi na świecie, był w czasie II wojny światowej aktywnym nazistą. Tak dowiodła autorka książki mu poświęconej, powołując się na dokumenty szwedzkiej służby bezpieczeństwa. Książka pod tytułem "W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa" otrzymała zresztą Międzynarodową Nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego w 2014 roku za reportaż literacki. Dziś jest to już fakt powszechnie znany i nie budzący żadnych wątpliwości. Prezes OMZRiK jednak twierdził, że o tym nie wie i generalnie nie ma zdania na ten temat.

Brzmi to co najmniej kuriozalnie, kiedy za każdym razem na facebookowym profilu o nazwie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pojawiają się tak idiotyczne momentami wpisy, że aż zwyczajnie żal komentować. Ale co istotne – dotyczące rzekomej walki z polskim nazizmem, neofaszyzmem i pokrewnymi zjawiskami. Tymczasem kiedy założyciel firmy IKEA był aktywnym i czynnym nazistą, działającym w partii nazistowskiej, temu Ośrodkowi, który walczy z nazizmem oraz ludźmi, którzy rzekomo czerpią z niemieckiego nazizmu – to już kompletnie wydaje się nie przeszkadzać. Wspiera potentata finansowego z przeszłością nazistowską z najgorszego okresu dla ludzkości i nie ma zdania odnośnie tego faktu.

W związku z kampanią nienawiść wobec firmy Ikea, właśnie poczuliśmy chęć na zakup stolika i na klopsiki. Jedziecie tak jak my na zakupy do Ikei? :) BIURO OŚRODKA JEST UMEBLOWANE MEBLAMI Z IKEA I NIE ZAMIERZAMY TEGO ZMIENIAĆ” – czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku założonego przez fanpage o nazwie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Prezes Konrad Dulkowski w dalszym ciągu nie przyznaje się do prowadzenia fanpage na Facebooku o nazwie kierowanej przez siebie fundacji, ale przekazał w rozmowie telefonicznej, że biuro OMZRiK umeblowane jest meblami z IKEI – dla przypomnienia – założonej przez nazistę. Szefostwo OMZRiK utrzymuje, że nie zna osób prowadzących profil na Facebooku o nazwie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, ale najwyraźniej osoby go prowadzące nie tylko znają władze fundacji, wiedzą jak wygląda biuro, meblami jakiej firmy jest umeblowane, to jeszcze te osoby posiadają doskonałą wiedzę w zakresie prowadzonych spraw i mają dostęp do dokumentów fundacji.

Wnioski z tej sytuacji niech każdy wyciągnie sam. Dodamy tylko gwoli przypomnienia, że założyciel fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych – Rafał Gaweł – sam jest przestępcą skazanym na dwa lata więzienia za oszustwa i wyłudzenia. Obecnie prokuratura prowadzi jeszcze inne postępowania odnośnie przestępstw, które mogły się odbywać z jego udziałem.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ Timo Heuer)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do