Na co dzień zajmują się przede wszystkim tym, czego nie są w stanie zrobić władze centralne, ani lokalne. Można wręcz powiedzieć, że wyręczają władze rządowe i samorządowe w wielu zadaniach. Organizacje pozarządowe, bo o nich mowa zapoznawały mieszkańców Sokółki z tym, czym zajmują się na co dzień.
Fundacja Na Jednej Nodze, Polski Czerwony Krzyż, Uniwersytet Trzeciego Wieku, koła gospodyń wiejskich o wiele innych organizacji zaprosiły mieszkańców Sokółki i okolicznych miejscowości na festyn z okazji święta organizacji pozarządowych. W ten sposób społecznicy zapoznawali przybyłych z tym co robią lub zajmują się na co dzień. Wielu ludzi nie wie bowiem, na co może liczyć – w kontekście pomocy tych organizacji. Inni wciąż nie wiedzą, że mogą działać dla dobra społeczności lokalnej.
Na festynie można było się pobawić, kupić różne gadżety lub słodycze, zmierzyć pozom cukru lub krwi, posłuchać muzyki w wykonaniu lokalnych artystów, albo nakarmić alpaki. Różne atrakcje przygotowano, aby ściągnąć jak najwięcej osób na plac przed kinem w centrum Sokółki.
I faktycznie, choć skwar z nieba nie miał w niedzielę wolnego, to dodatkowo atmosfera była gorąca od różności atrakcji. Najważniejsze to jednak poznać choć część zadań, jakimi zajmują się organizacje pozarządowe. A one nie tylko niosą pomoc potrzebującym, ale pomagają utrzymać dobrą kondycję czy rozwijać pasje, kiedy życie zawodowe dobiegnie końca.
Oprócz organizacji pozarządowych w Sokółce, swoje stoiska rozłożyli również żołnierze, policjanci i strażacy. A tym, którym brakowało na przykład sportowych wrażeń, mogli spróbować zmierzyć się na rękę.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie