Reklama

Panuje moda na LGBT. Młodzi ludzie eksperymentują i potem szukają pomocy

26/06/2020 10:41

Mało kto o tym mówi, a trzeba o tym mówić, bo problem staje się coraz bardziej poważny – zauważa radna Katarzyna Siemieniuk. Coraz więcej młodych ludzi poszukuje pomocy u psychiatrów i psychologów, ponieważ eksperymentują w kwestiach swojej seksualności i dla wielu z nich ciężko się jest odnaleźć.

Na bardzo ważną sprawę, choć pomijaną w mediach głównego nurtu, jak też i w debatach publicznych, zwróciła uwagę białostocka radna Prawa i Sprawiedliwości – Katarzyna Siemieniuk. W Polsce od kilku dni toczy się bowiem ponownie dyskusja na temat środowisk oraz ideologii LGBT, o prawach mniejszości seksualnych, ale także ich oczekiwań. W tej dyskusji jednak umyka szereg istotnych spraw dotyczących młodych osób, które dopiero wchodzą w życie.

- Nikt nie zadaje sobie pytania, bo te normy, które mają być wprowadzane i wywierana presja środowisk LGBT, do czego prowadzi. Ja w swoim życiu miałam tę sposobność, że otarłam się o kontakt z terapeutami, psychologami. Nie wiem czy państwo zdają sobie sprawę, że panuje moda na LGBT. Młode osoby próbują eksperymentować, idą za modą i doświadczeniami oraz nowe modele wprowadzają w swoim życiu. Co się za tym kryje? Dużo młodych ludzi, okazuje się później, że nie radzi sobie z tymi emocjami, doświadczeniami. Dużo przekazów medialnych, tworzonych filmów pokazujących, że to są wspaniałe środowiska, że to jest życie bez problemów, dotykając realnie tej materii okazuje się, że to nie jest prawdą – mówi Katarzyna Siemieniuk.

I faktycznie jest coś na rzeczy, bo już kilka lat temu zaczęło przybywać młodych ludzi, którzy potrzebują terapii psychologicznych. Rozmowy, które przeprowadziliśmy ze specjalistami potwierdzają coraz większe potrzeby w zakresie opieki psychologicznej, ale i psychiatrycznej dla młodych ludzi. Trafiają do gabinetów specjalistów z depresjami, ponieważ realne życie odbiega mocno od tego, o czym mogli dowiedzieć się z mediów, z filmów lub z internetu. Depresja oraz stany depresyjne często są ukrywane przed bliskimi, co jest bardzo groźne. Depresja bowiem jest chorobą poważną, bo śmiertelną. Bez fachowej pomocy mało kto jest w stanie poradzić sobie z tą chorobą.

W Białymstoku powstaje Centrum Psychiatrii dla Dzieci i Młodzieży, co akurat chwalą specjaliści. Ale dziś kolejki w szczególności do psychologów wydłużają się, bo z każdym miesiącem przybywa pacjentów. Sami specjaliści niewiele mówią o problemach młodych ludzi, którzy się do nich zgłaszają. Ale ci, z którymi udało się nam porozmawiać twierdzili, że część z nich nie radzi sobie z tożsamością, z poczuciem osamotnienia i to w sytuacji, kiedy mają duże grono znajomych. Niektórzy młodzi pacjenci poszukują pomocy, bo nie radzą sobie w środowisku swoich rówieśników, które popycha ich do pewnych czynów czy zachowań, które nie leżą w naturze osoby szukającej pomocy. W każdym razie specjaliści i terapeuci zauważają wzrost pacjentów właśnie w młodym wieku.

- Wiele jest załamań psychicznych, rodzice szukają pomocy, by pomóc takim młodym ludziom, gdzie są nawet próby samobójcze. Jest zachwiana tożsamość takiego człowieka, bo często on sam nie wie kim tak naprawdę jest. I to są naprawdę duże problemy i dramaty, na dodatek szersze niż my widzimy, o które się spieramy publicznie. Problem należy zgłębić i potraktować wielowątkowo – mówi Katarzyna Siemieniuk. – Dlatego tak ważna jest rodzina, o którą walczymy, chcemy, żeby przetrwała, żeby była taką nadrzędną wartością dla przyszłych pokoleń. Rodzina to jest coś, co się tworzyło przez lata. Nasza rodzina, polska rodzina, przetrwała wiele zawirowań historycznych. Ona wnosi taki pokój i ład. Dzisiaj, gdzie świat pędzi do przodu bardzo mocno, gdzie mamy bardzo mało stabilnych rzeczy, rodzina jest ostoją i daje trwały fundament – dodała.

O tym niewiele mówi się w przestrzeni publicznej. Nawet sami specjaliści niechętnie o tym informują, ponieważ narażeni są na ostracyzm ze strony środowisk tak zwanych postępowych, a niekiedy wręcz i przedstawicieli swojego zawodu. Jednak postaramy się nieco zgłębić ten temat, bo z roku na rok staje się on coraz bardziej poważny. Co także pokazują statystyki policyjne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do