Reklama

Park Antoniuk nadal pozostanie letnim kąpieliskiem?

30/08/2016 15:40


Ustami zastępcy prezydenta Miasto Białystok przyznało się do winy, że czasowo pojawiające się kąpielisko w Parku Antoniuk, to efekt zabetonowania i zaasfaltowania miasta. Wkrótce mają się pojawić jakieś działania, które sprawią, że park będzie bardziej parkiem, a wody opadowe mają nie zalegać między drzewami.

Niecały miesiąc temu, ale także i jeszcze wcześniej, Park Antoniuk bardziej nadawał się na pływanie, niż na spacery. Opady deszczu sprawiły, że woda stała tam aż do wysokości ławek. Niektórzy z mieszkańców Białegostoku robili sobie żarty i pływali pontonem po parku. Oczywiście ulewa z końca lipca była bardzo potężna. Jednego dnia spadło zdaniem meteorologów, przynajmniej w niektórych miejscach w Białymstoku, nawet do 40 litrów wody na metr kwadratowy. Przy tak obfitych opadach trudno się dziwić, że woda zalega. Ale Park Antoniuk był nie do pokonania suchą stopą przy znacznie mniejszych opadach. Uwagę na ten stan rzeczy, krótko po ostatniej obfitej ulewie, zwrócili radni i dopytywali prezydenta Białegostoku o stan studzienek kanalizacyjnych oraz kanałów odpływowych.

- (…) Regulacja stosunków wodnych w obrębie Parku Antoniuk nie zniweluje w pełni skutków intensywnych, incydentalnych opadów. Rzeka Biała będąca głównym odbiornikiem wód opadowych na terenie miasta Białegostoku ma ograniczą przepustowość, podobnie jak pozostałe rowy, cieki wodne oraz miejska sieć kanalizacji deszczowej. Mając na uwadze postępującą urbanizację miasta i wzrost ilości powierzchni szczelnych, sukcesywnie realizowane są inwestycje na terenie miasta Białegostoku z zakresu gospodarki wodnej, które mają na celu zwiększenie retencji wód opadowych oraz kontynuowana jest przez Miasto polityka „zagospodarowania wód u źródła” i ograniczania spływu wód opadowych do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej – odpowiedział zastępca Prezydenta Adam Poliński,

Ten wzrost ilości powierzchni szczelnych oraz urbanizacja miasta, to nic innego, jak ostatnio położone betony i asfalt. Jak wiadomo, taka nawierzchnia nie wchłania wody, utrzymuje ją i wówczas woda ma dwa wyjścia – albo spływać w niżej położone rejony, albo przelewać się na takie przestrzenie – jak Park Antoniuk. Co przy dużych opadach deszczu, który pada również i tam, dalej efekt w postaci tymczasowego zalewu o dość znacznej głębokości. Gdyby przy ulicy Wierzbowej było więcej drzew, one z pewnością pochłonęłyby dość sporą ilość deszczówki.



Niestety, jak pisaliśmy już wielokrotnie, w naszym mieście i w wielu innych miastach Polski, nie docenia się drzew i ich roli między innymi w takich sytuacjach. To trochę podcinanie gałęzi, na której sami siedzimy. Dlatego też trzeba wydawać teraz kolejne pieniądze na uregulowanie stosunków wodnych, które być może poprawią nieco sytuację hydrologiczną w Parku Antoniuk i w innych miejscach, ale warto przede wszystkim zastanowić się nad dalszym betonowaniem Białegostoku.

Ponadto informuję, iż 30 czerwca 2016 r. zlecone zostało opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego wraz z aktualizacją projektu koncepcyjnego zagospodarowania Parku Antoniuk w Białymstoku z terminem realizacji do końca lipca br. Koszt wykonania powyższego opracowania to 2952 zł brutto. Aktualnie dokumenty są analizowane pod względem kompletności i zgodności z przedmiotem zamówienia. Decyzje sprawie dalszych działań na terenie Parku Antoniuk, będą podjęte w oparciu o przedmiotowe opracowanie – czytamy w odpowiedzi Adama Polińskiego na interpelację.

Do tego tematu jeszcze będziemy wracać, ponieważ Park Antoniuk to tylko jedno z miejsc, które jest zalewane. Wkrótce takich może przybyć jeszcze więcej. W związku z realizacją inwestycji mieszkaniowych lub innych w rejonie rzeki Białej zabetonowane zostaną kolejne tereny, które do tej pory były naturalnym miejscem do przyjmowania wód opadowych. Inwestycje są również związane z wycinką drzew, które – jak pisaliśmy – są niezbędne w miastach, zwłaszcza w porze letniej. Na razie wiadomo, że Miasto Białystok przyznało się do tak zwanego uszczelnienia, co skutkuje z roku na rok zalewaniem różnych miejsc i powstałymi szkodami z tego tytułu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: LK.)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do