Reklama

Parking pod urzędem miejskim dla mieszkańców? Tak! Ale kawałek!

29/07/2015 10:44


Z dekalogu prezydenta niektórzy się ucieszyli, niektórzy kiwali głowami z uśmiechem. Kto będzie się cieszył, a kto się będzie śmiał – okaże się zapewne w ciągu kilku miesięcy. Bo kiedy rozłożyć go dokładnie na czynniki pierwsze okazuje się, że zapowiedzi były szumne, wykonanie zaledwie częściowe lub żadne. Jeśli chodzi o uwolnienie parkingów z aut urzędniczych pod urzędem miejskim, realizacja będzie. Ale nie do końca taka, jaką zapowiadano.

Gdyby ktoś nie pamiętał – przypominamy, co mówił Tadeusz Truskolaski podczas sesji Rady Miasta w dniu 29 czerwca. Odczytał z kartki między innymi dziewiąty punkt dekalogu. Odnosił się w nim do uwolnienia urzędowych parkingów z urzędowych aut. Słowa brzmiały dokładnie tak: „Po to zaś, by umożliwić łatwiejszy dostęp do Urzędu, parkingi przy jego siedzibach przy ul. Słonimskiej, Branickiego 3/5 i Składowej zostaną uwolnione od samochodów urzędników”. I wszystko wskazuje na to, że parkingi faktycznie zostaną uwolnione od aut, ale nie wszystkich.

Zapytaliśmy dokładnie o to, kiedy będzie remontowany parking, przede wszystkim ten pod urzędem na Słonimskiej. Bo to tam jest obecnie największy kłopot z parkowaniem, zaś sam parking jest w opłakanym stanie. W międzyczasie na stronie oficjalnej Miasta można było poczytać, że tuż po wakacjach będzie można z niego skorzystać, a sam parking będzie zarezerwowany dla osób załatwiających sprawy w Urzędzie. I właściwie można by było się cieszyć, gdyby nie informacja, którą otrzymaliśmy w odpowiedzi na skierowane przez nas pytanie.

Pod koniec września do dyspozycji mieszkańców będą już miejsca parkingowe przy ul. Słonimskiej 1. Parking zostanie wyremontowany i na początek 20 miejsc zostanie zarezerwowanych dla mieszkańców załatwiających sprawy w urzędzie. Pierwsza godzina postoju będzie bezpłatna, za kolejne zapłacimy zgodnie ze stawką obowiązującą w tej strefie parkingowej – wyjaśnia Katarzyna Ramotowska z biura prasowego urzędu miejskiego w Białymstoku.

To oznacza, że parking tak naprawdę nie będzie uwolniony od urzędowych aut. Na dodatek, jeśli komuś zajmie załatwianie spraw urzędowych nieco dłużej, zapłaci za postój. Wciąż jednak jest możliwe, że za jakiś czas parking zostanie całkowicie przeznaczony dla mieszkańców. Ale też nie jest wykluczone, że zostanie, tak iż do dyspozycji mieszkańców zostanie już na zawsze tylko te 20 miejsc. Szkoda, bo to ten parking był najbardziej krytykowany pod względem dostępności i dokładnie też ten parking nie będzie taki, jakiego można było oczekiwać po zapowiedzi prezydenta.

Pozostaje mieć nadzieję, że zdecydowanie lepiej będzie z dostępnością miejsc parkingowych przy Branickiego i Składowej. Przynajmniej z odpowiedzi z magistratu wynika, że mieszkańcy powinni dla siebie mieć więcej przestrzeni do parkowania. Jeszcze na koniec wakacji ma się opróżnić parking przy Branickiego. Tego akurat remontować nie trzeba, ponieważ jest całkiem nowy. Obecnie jednak ciężko tam znaleźć jakiekolwiek miejsce do pozostawienia auta, choćby na 5 minut.

Jako pierwszy gotowy będzie parking przy ul. J. K. Branickiego 3/5, jego udostępnienie przypadnie na koniec wakacji. Na parkingu zamontowany zostanie szlaban, za pomocą którego wydzielone zostaną miejsca parkingowe tylko dla mieszkańców – mówi Katarzyna Ramotowska.

Za to zupełnie inaczej ma wyglądać parking przy Składowej. Obecnie jest on stosunkowo niewielki. I faktycznie, jeśli ktoś ma w czasie godzin pracy urzędu do załatwienia jakąś sprawę, może niekiedy mieć problem z pozostawieniem auta. Niemniej w najbliższej okolicy jest dość sporo przestrzeni, na której dałoby się zorganizować o wiele więcej miejsc do parkowania.

Jako trzeci przystosowany zostanie parking przy ul. Składowej 11, aktualnie trwają prace nad zmianami. Nowe rozwiązania mają poprawiać obsługę mieszkańców Białegostoku i ułatwiać im dostęp do Urzędu Miejskiego. Do końca roku przy ul. Składowej ma powstać kilkadziesiąt miejsc przeznaczonych dla osób załatwiających sprawy urzędowe – odpowiada nam Katarzyna Ramotowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

Dziś w całym mieście pojawia się coraz większy problem z parkowanie pojazdów. Ale też warto pamiętać, że problem ten nie wziął się znikąd. W każdym mieście, w którym buduje się dużo dróg, pojawia się też i coraz więcej samochodów. W tym przypadku prezydent powinien pamiętać, że po części sam stworzył ten problem, którego nie rozwiąże swoim dekalogiem. Na pewno nie w przypadku parkingu na Słonimskiej, skąd auta urzędowe, póki co nie znikną. Po prostu będzie ich mniej o 20 sztuk.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do