Reklama

Pijany mężczyzna wyrzucił kilkumiesięcznego szczeniaka przez balkon. Odpowie za to przed sądem

20/12/2022 10:35

Policjanci z białostockiej "patrolówki" ustalili i następnie zatrzymali podejrzanego o znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Pies został wyrzucony z 4 piętra, na jednym z białostockich osiedli przez jego właściciela. Nietrzeźwy 47-latek tłumaczył później policjantom, że nie chciał już szczeniaka i nie miał co z nim zrobić. Zatrzymany usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i to w warunkach recydywy, po czym decyzją sadu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Podobna sytuacja miała już miejsce w Białymstoku kilka lat temu i to na sąsiednim osiedlu Antoniuk. Niedawno, bo w lutym tego roku, znalazła finał w sądzie. Mężczyzna też wyrzucił wówczas psa z dużej wysokości i został za to ukarany przez sąd. Prawomocnym już wyrokiem sąd odesłał mężczyznę na osiem miesięcy do więzienia, a do tego orzekł 10 tys. zł nawiązki oraz 15 letni zakaz posiadania zwierząt.

Teraz sytuacja się niejako powtórzyła, choć z innym mężczyzną w roli głównej i na sąsiednim osiedlu. Dyżurny białostockiej komendy otrzymał bowiem informację, że z bloku na osiedlu Dziesięciny mężczyzna wyrzucił kilkumiesięcznego szczeniaka przez balkon. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z białostockiej patrolówki.

- Tam policjanci zastali zgłaszające kobiety, które zaopiekowały się rannym kilkumiesięcznym psem. Jak przekazały policjantom szczeniak został wyrzucony przez mężczyznę z czwartego piętra i spadł na beton. Kobiety udzieliły szczeniakowi pomocy, a po przybyciu policjantów zawiozły go do weterynarza. Kilka minut później policjanci ustalili i zatrzymali właściciela czworonoga. Okazał się nim 47-letni białostoczanin. Właściciel tłumaczył funkcjonariuszom, że nie chciał psa i nie miał co z nim zrobić, więc wyrzucił go przez balkon – wyjaśniają służby prasowe podlaskiej Policji.

W chwili zatrzymania 47-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna już wcześniej znęcał się nad zwierzęciem. Kopał go i przetrzymywał na balkonie. Ostatecznie wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra. Białostoczanin usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Co więcej, przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy. Decyzją sądu trafił na razie na 3 miesiące do aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, która może być zwiększona o połowę.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ K. Adamowicz/ Foto: pixaba

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do