Reklama

Plazma ma zastosowanie w leczeniu opadających powiek

03/10/2016 14:03

Leczenie opadających powiek, zmarszczek mimicznych i zmian skórnych możliwe jest bez skalpela i igieł, a za pomocą wiązki plazmy. Jej wysoka energia obkurcza skórę, dając efekt terapeutyczny na kilka lat. Tak twierdzą eksperci z Białegostoku.

- Często trafiają od mnie osoby z problemem opadających, wiotkich powiek górnych i dolnych, które albo nie kwalifikują się jeszcze do zabiegu operacyjnego, albo nie chcą poddać się chirurgicznej blefaroplastyce – opowiada dr Ewa Gulaj z białostockiej klinik Estimed. – Dlatego zaczęłam szukać alternatywnych, mniej inwazyjnych rozwiązań. Zdecydowałam się na generator plazmy, ze względu na jego zdolność do obkurczania i usuwania nadmiaru skóry, a także liczne badania naukowe, które potwierdziły tę skuteczność.

Plazma to zjonizowany gaz - nietrwały, ale charakteryzujący się bardzo wysoką energią - w przyrodzie jest tym, co widoczne jest na niebie jako piorun. Potrzebny jest do tego medyczny generator plazmy - urządzenie, które w medycznej technologii na skórę człowieka działa czysta plazma, bez przepływu prądu, co jest bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa zabiegów, zwłaszcza przeprowadzanych w okolicy gałki oka.

Celowana mikrowiązka plazmy jest wytwarzana przez generator, dzięki jonizacji gazów zawartych w powietrzu. Plazma powstaje między końcówką urządzenia, a skórą pacjenta i jest widoczna w postaci białego łuku świetlnego.

Impuls jest powierzchowny i bardzo precyzyjny – średnica powstałej plamki, czyli okolicy, która ulega sublimacji pod wpływem pojedynczego impulsu nie przekracza 1 mm, a głębokość wywołanego „wypalenia” tkanek ogranicza się do naskórka. Krwawienie nie występuje. Dzięki temu nie dochodzi do rozwoju stanu zapalnego otaczających tkanek, co znacznie przyśpiesza okres rekonwalescencji.

Urządzenie zainstalowane w białostockim gabinecie wyposażone jest w wielofunkcyjną głowicę z regulacją intensywności pracy oraz rodzaju impulsu. Pozwala to operatorowi na dostosowanie jej do rodzaju wykonywanego zabiegu.  A obszar zastosowań plazmy jest bardzo szeroki – od blefaroplastyki (czyli niechirurgicznej redukcji nadmiaru tkanki na powiekach), poprzez zabiegi przeciwstarzeniowe (np. zmarszczki wokół ust, za uszami czy „kurze łapki”) zabiegi na rozstępy, po usuwanie wszelkich zmian skórnych, naczyniaków, przerośniętych blizn i leczenie trądzika. Sam zabieg jest małoinwazyjny i bezpieczny.

- Jednak trzeba umieć go wykonywać, bo jest to ingerencja w tkankę, dlatego powinien to robić lekarz - podkreśla Ewa Gułaj. – Czas działania plazmą zależy od rozległości obszaru poddawanego zabiegowi, ale z reguły nie przekracza kilkunastu minut. Krótki jest też okres rekonwalescencji. Po dwóch - trzech dniach pacjent może wrócić do codziennej aktywności.

Na efekty zabiegu mikrowiązką plazmy nie trzeba długo czekać – pierwsze widoczne są bezpośrednio po nim, a ostateczny efekt obserwujemy po około dwóch miesiącach. To czas, kiedy w skórze zachodzą fizjologiczne procesy naprawcze, wywołane działaniem energii.

- Dobry efekt można osiągnąć już po pierwszej wizycie, choć wszystko zależy od stanu skóry pacjenta - dodaje dr Gułaj. – Czasem potrzebne są dodatkowe zabiegi, jednak nie więcej niż dwa / trzy i nie częściej niż co sześć tygodni, by skóra mogła w pełni się zregenerować.   

Co ważne, zabieg nie jest zbyt bolesny, wystarczy miejscowe zastosowanie kremu znieczulającego. Efekt otwartego oka po zabiegu na powieki porównywalny jest z chirurgiczną blefaroplastyką, jednak bez ryzyka związanego ze znieczuleniem, długiego okresu gojenia i bez blizn.

(Oprac. P. Walczak / Źródło i foto: inf. pras.)

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do