Żałosny widok pozostaje w pamięci, gdy wieczorem tuż przed poniedziałkiem przechadzamy się najbardziej uczęszczanymi traktami Białegostoku. Mieszkańcy naszego miasta, a przynajmniej wciąż niemała ich część, nie potrafi zachować należytej kultury osobistej. Po spacerze lub pikniku zostaje kupa śmieci, która niekoniecznie ląduje w koszach.
Kiedy tylko przychodzą słoneczne i ciepłe dni, sporo mieszkańców Białegostoku woli udać się na spacer lub skorzystać z szeregu atrakcji w centrum miasta. To zdecydowanie lepsza forma spędzania wolnego czasu niżeli siedzenie w nagrzanym słońcem bloku lub domu. Ale niestety nie każdy potrafi zachować się należycie i pozostawić po sobie porządek. Takie widoczki, jak na zdjęciu zamieszczonym powyżej, nie są odosobnionym przypadkiem. Istny śmietnik pozostaje wszędzie tam, gdzie przewija się większa grupa ludzi.
W Białymstoku można narzekać na niewystarczającą ilość śmietników. Można także marudzić na to, że te umieszczone na stałe, nie są odpowiednio często opróżniane. Jednak warto zachować nieco kultury i profilaktycznie zabrać ze sobą torbę foliową lub worek na śmieci i zebrać po sobie wszystko, aby wiatr nie targał żadnych odpadów. Nie jest to przecież trudna czynność, a przyjemniej spaceruje się tam, gdzie śmieci nie walają się na chodniku lub trawie.
- Przecież to nie jest problem, żeby wyrzucić śmieci w innym miejscu, gdzieś, gdzie śmietnik nie jest zapełniony po czubek. Już od jakiegoś czasu denerwuje mnie to, że ludzie zachowują się nieelegancko i nie patrzą, tylko wyrzucają opakowania po lodach, albo puste butelki jak popadnie, gdy w koszu nie ma miejsca – mówi nam Grażyna Bednarska.
- Trochę za mało jest śmietników w centrum. Wiadomo, że jak jest ciepło to ludzie wychodzą i przydałoby się trochę więcej miejsca w kosztach. Ale przede wszystkim więcej koszy. Jak szłam w niedzielę po parku na Plantach to wieczorem nie dało się wyrzucić nigdzie dwóch butelek po wodzie. Wszystkie kosze pełne – komentuje Mariola Potapczuk.
Niebawem, bo już niespełna za tydzień w naszym mieście odbędzie się cała masa atrakcji. Z okazji Dni Miasta Białegostoku na Rynku Kościuszki stanie scena, na plaży zaplanowano potańcówkę, ale także w innych miejscach będą przewijać się ludzie. Zwracamy już teraz uwagę, aby zachować przynajmniej minimum kultury i nie wyrzucać gdzie popadnie żadnych śmieci. Proponujemy wszystkim mieszkańcom zabranie ze sobą toreb lub worków na śmieci i pozbycie się ich nieco dalej, gdzie będzie trochę pustego miejsca. Bo bałagan przy śmietnikach nie jest widokiem jakoś szczególnie przyjemnym.
Zdajemy sobie jednocześnie sprawę z tego, że nasze służby porządkowe po zakończeniu imprez w Białymstoku uprzątną wszystkie śmieci. Kosze, ale także liczne śmieci, jakie pozostaną zarówno na Rynku Kościuszki, jak i w innych miejscach zapewne do rana znikną z przestrzeni publicznej. Niemniej zanim to się stanie, sami możemy zadbać o większą estetykę w mięsach publicznych.
Białystok jest pięknym miastem, dlatego zadbajmy o niego razem, aby nikt z przyjezdnych nie wytykał nas palcami. Nasza redakcja już zachęca do tego, aby każdy zadbał o porządek po sobie, aby nie śmiecił na trawnikach lub chodnikach. Prosimy także, aby nasi czytelnicy zwracali uwagę innym osobom, które spróbują zaśmiecać wspólną przestrzeń. Ostatecznie świadczy to o nas, co po sobie zostawiamy. Liczymy na to, że do naszego apelu przyłączy się duża grupa mieszkańców Białegostoku.
Komentarze opinie