Na tę wiadomość z niecierpliwością czekało wielu mieszkańców naszego regionu. Musiało upłynąć aż 16 lat, by na rozkłady jazdy powróciła relacja Białystok - Waliły. Pierwszy pociąg ruszył z białostockiego dworca kolejowego w sobotę rano. Uroczyście, bo na miejscu byli lokalni samorządowcy oraz zaproszeni na tę okazję dziennikarze. Świętowano jednak głównie w Waliłach. Na tamtejszej stacji podróżnych witano chlebem i solą.
- To historyczna chwila. Po wielu latach uruchamiamy linię kolejową Białystok - Waliły. To przedsięwzięcie udało się zrealizować dzięki samorządowi województwa podlaskiego, ale także dzięki gminom Michałowo i Gródek - powiedział marszałek Jerzy Leszczyński podczas spotkania z przedstawicielami mediów na dworcu kolejowym w Białymstoku. - Myślę, że połączenie będzie służyć mieszkańcom regionu, ale także całej Polski. To piękna trasa. Zapraszamy.
Wójt gminy Gródek Wiesław Kulesza wyraził nadzieję, że to połączenie kolejowe, na razie wakacyjno – weekendowe, w przyszłości zamieni się w regularną linię i będzie to ekologiczna alternatywa dla osób dojeżdżających do Białegostoku.
- Tymczasem mam nadzieję, że to połączenie ułatwi turystom dojazd na imprezy organizowane przez nasze gminy – podkreślił Wiesław Kulesza.
- Cieszę się że kolej wraca do Walił - dodał z kolei dyrektor podlaskiego oddziału Przewozów Regionalnych Jarosław Glazer. - To dzięki zaangażowaniu samorządowców, marszałka województwa i inicjatywie społecznej już w innej konfiguracji z lepszym sprzętem pociąg wraca na tę trasę.
Radości z uruchomienia linii kolejowej nie krył inicjator całego przedsięwzięcia Andrzej Kasperowicz: - W 130 rocznicę uruchomienia kolei poleskiej, po szesnastu latach i trzech miesiącach wraca połączenie kolejowe, o które tak bardzo zabiegaliśmy. Wielkie podziękowania za to samorządowi województwa i gminom Gródek i Michałowo.
Pociąg będzie jeździł w soboty i niedziele od 2 lipca do 9 października. O godzinie 9 ma wyjeżdżać z Białegostoku, a o 16 wracać z Walił.
Mijane stacje to m.in. nieczynny od wielu lat dworzec kolejowy Białystok Fabryczny, następnie Kuriany, Żednia, Zajezierce, Żednia, Sokole, Waliły.
Koszt biletu normalnego na całej trasie to 5,30 zł. Obowiązują również ustawowe zniżki.
Koszt uruchomienia połączenia kolejowego wyniósł prawie 65 tys, zł. Połowę z tego zapłaci samorząd województwa podlaskiego, resztę dołożą gminy Gródek i Michałowo.
(Oprac. P. Walczak / Źródło i foto: wrotapodlasia.pl)
Komentarze opinie