Reklama

Pociągiem do Warszawy nie pojedziemy aż końca przyszłego roku

02/09/2014 18:01


Wiadomo, że co najmniej do końca 2015 roku trasa kolejowa do Warszawy zostanie zamknięta na dwóch odcinkach. A to oznacza, że do stolicy nie da się dojechać bezpośrednio jednym pociągiem. Normalny ruch pasażerski zostaje wstrzymany z dniem 12 października, zaś przywrócony zostanie dopiero w 2016 roku.

Już za około dwa tygodnie nie pojedziemy do warszawy pociągiem. Zamknięty zostanie odcinek Tłuszcz – Łochów i Łochów – Sadowne na dwóch torach jednocześnie. Od 12 października ma też działać komunikacja zastępcza na remontowanym odcinku. Wiadomo jednak, że znaczna część pasażerów nie będzie chciała w ten sposób podróżować do stolicy. Kiedy na białostockim dworcu pytaliśmy podróżnych kilka dni temu, czy zdecydują się na jazdę pociągiem z zastępczą komunikacją, odpowiadali nam tak:

Kto mi zagwarantuje, że się nie spóźnię na żadne autobusy? Nie, nie będę korzystała z żadnych taki rozwiązań. W kilka osób dogadaliśmy się i będziemy jeździć samochodem. Wszyscy dojeżdżamy tam do pracy, więc zależy nam na normalnym dojeździe, bez nerwów, czy znów nie ma jakichś zmian na drodze – powiedziała Magdalena Siemieniuk.

Na szczęście codziennie nie musze jeździć. A tyle, co mi trzeba, załatwi Polski Bus. Tanio i wcale nie będzie dłużej. Z tego, co patrzyłem, to nawet będzie krócej – komentuje Kamil Krysiuk.

W podobnym tonie wypowiadają się inni potencjalni pasażerowie. Nie chcemy jednak w tym miejscu zniechęcać podróżnych do kolei i pociągów. Takie zamknięcie torów na czas remontu ma przysłużyć się kolei w przyszłości. PKP PLK podkreśla, że wprowadzone rozwiązanie pozwoli skrócić czas prac o 10 miesięcy. Ponadto na zamkniętym odcinku znajduje się most nad rzeką Liwiec, który w ramach modernizacji, musi być wybudowany od nowa. Zamknięcie linii pozwoli maksymalnie wykorzystać i skrócić czas potrzebny na odbudowę tego kluczowego obiektu.

Istnieje dość duże ryzyko, że przez ten czas część pasażerów odzwyczai się w ogóle od korzystania z tras kolejowych i tego co oferują poszczególne spółki. My mamy nadzieję, że remont zakończy się w terminie i nie trzeba będzie wydłużać prac o następne miesiące. Na szczęście też mamy w Białymstoku prawdziwych pasjonatów i miłośników kolejnictwa, którzy z pewnością zadbają o to, by przez czas remontu, ludzie nie odzwyczaili się od podróżowania pociągami.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do