
Światełko betlejemskie ma wnosi pokój do naszych domów, dlatego od wielu lat mieszkańcy polskich miast zabierają je do odmów. W Białymstoku, w poniedziałek, o godz. 17.30 harcerze przekażą je wszystkim, którzy będą chcieli zanieść je później d swoich domów na Boże Narodzenie.
W Polsce tradycja przekazywania Betlejemskiego Światełka Pokoju, oznaczającego pokój, braterstwo i jedność istnieje od 1991 roku. Wtedy przed Świętami Bożego Narodzenia pierwszy raz harcerze odebrali je od skautów ze Słowacji. Co roku, akcji roznoszenia światła towarzyszy hasło będące motywem przewodnim. Hasło związane jest z działaniem harcerzy w danym roku lub problemem społecznym. W tym roku hasłem jest „Kochaj czynem”.
Skąd będzie można zabrać do domu Betlejemskie Światełko Pokoju? Spod Pałacu Branickich w Białymstoku. O godz. 17.30 trzeba przyjść na dziedziniec, gdzie rozpalony zostanie duży ogień, aby każdemu wystarczyło. Tym bardziej, że światełko będzie jeszcze podróżowało dalej do innych miast województwa podlaskiego.
- Światło przejechało w tym roku dość dużo kilometrów, dlatego że przybyło z Betlejem w tamtym roku do Austrii i w Austrii było przechowywane ze względu na sytuację polityczną i to, co się dzieje w Ziemi Świętej. Z Austrii zostało dostarczone do skautów słowackich, z kolei my ze Słowacji to światło – podczas uroczystej mszy odebraliśmy. Przejechaliśmy 800 kilometrów tutaj do Białegostoku, żeby wszyscy mieszkańcy Podlasia mogli to światło wziąć do siebie do domu – powiedział komendant ZHP Chorągwi Białostockiej harcmistrz Krzysztof Jakubowski.
Bo to właśnie za pośrednictwem harcerzy światło dociera do mieszkańców miast i wsi. Ogień jest pobierany w Grocie Narodzenia Chrystusa w Betlejem. Z kolei alej Betlejemskie Światło Pokoju z rąk harcerzy uroczyście przyjmuje najpierw między innymi: Prezydent RP, Prezes Rady Ministrów, Marszałek Sejmu i Prymas Polski. Polscy harcerze przekazują światło również do wschodnich sąsiadów – do Rosji, na Litwę, Białoruś, Ukrainę. Czasami na zachód Niemiec i na Północ Danii. Obecnie z racji na sytuację polityczną, światełko może nie dotrzeć do naszych wschodnich sąsiadów.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaskie.eu)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie