Reklama

Podlaskie ma najmniej bibliotek w całej Polsce

01/09/2020 10:32

Słabo, a nawet bardzo słabo wypada województwo podlaskie pod względem liczby bibliotek, ale za to dużo lepiej pod względem wypożyczeń książek. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na koniec 2019 roku w naszym regionie mieliśmy najmniej bibliotek ze wszystkich województw naszego kraju. Ale książki za to wypożyczamy bardzo często.

Według stanu na koniec 2019 r. w Polsce funkcjonowało 7 881 bibliotek publicznych, w tym 5 272 filie biblioteczne. Biblioteki publiczne prowadziły łącznie 875 oddziałów dla dzieci i młodzieży oraz 995 punktów bibliotecznych. W ciągu roku 5 983,7 tys. czytelników wypożyczyło na zewnątrz 102,7 mln woluminów księgozbioru. Ogólnie w stosunku do 2018 roku nastąpił spadek liczby punktów bibliotecznych o 8,1 proc. w skali całego kraju.

Najwięcej bibliotek publicznych (łącznie z filiami) w ubiegłym roku działało w województwie mazowieckim (12,2% ogólnej liczby podmiotów, a w przeliczeniu na punkty biblioteczne było ich 958). W dalszej kolejności mamy województwo śląskie (9,9%, co przekłada się odpowiednio na 777 punktów bibliotecznych) oraz województwo małopolskie, gdzie do końca ubiegłego roku funkcjonowało 714 punktów bibliotecznych. Z czego większość placówek, bo aż 65,1 proc. prowadziła swoją działalność na wsi.

Na tym tle województwo podlaskie wypada najgorzej. Bo w naszym regionie mamy zaledwie 231 bibliotek i punktów bibliotecznych. I jest to najmniej w Polsce spośród wszystkich regionów kraju. Patrząc tylko na ścianę wschodnią, nieco lepiej od nas wypada region świętokrzyski, gdzie działa 267 punktów bibliotecznych i województwo warmińsko-mazurskie z 297 punktami bibliotecznymi. Ale już na przykład w lubelskim jest ich aż 574, zaś w podkarpackim jeszcze więcej, bo 671 punktów bibliotecznych.

W porównaniu z 2018 r. liczba czytelników wzrosła o 0,5%. Najliczniejszą grupę czytelników bibliotek publicznych według kategorii wiekowych stanowiły osoby w wieku 25–44 lat (2,2 mln). Pod względem zajęcia, przeważającą grupę czytelników aktywnie wypożyczających stanowiły osoby pracujące (38,2% ogólnej liczby czytelników), a w dalszej kolejności osoby uczące się (36,8%)” – podaje Główny Urząd Statystyczny w stosunku do całego kraju.

Nasz region, mimo, że posiada najmniej bibliotek w Polsce, może się pochwalić wcale nie najgorszymi danymi, jeśli chodzi o wypożyczenia książek. Z czego częściej książki wypożyczali mieszkańcy wsi, bo na jednego czytelnika średnio przypadało 20,2 woluminów. Natomiast w miastach w naszym regionie średnio czytelnik wypożyczał 18,9 wolumina. Co plasuje województwo podlaskie niemal w czołówce wszystkich województw naszego kraju.

Warto dodać, że biblioteki publiczne poszerzają swoją ofertę o usługi świadczone za pomocą nowych technologii. Katalogi on-line udostępniało 5 665 bibliotek (o 4,9% więcej w porównaniu z 2018 r.). Dostęp do licencjonowanych zbiorów (książek i czasopism elektronicznych, baz danych i innych zbiorów elektronicznych) umożliwiało 2 011 bibliotek. Biblioteki publiczne posiadają strony internetowe, na których m.in. udostępniają zdigitalizowane treści, e-booki lub linki do materiałów innych bibliotek czy serwisów sieciowych. Blisko połowa bibliotek (46,8%) posiadała dodatkowo konta na portalach społecznościowych i umieszczała wpisy o bieżących wydarzeniach, zdjęcia, informacje o swoich usługach.

(Źródło danych GUS/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do