Najprawdopodobniej uda się dojechać pociągiem z Białegostoku do Warszawy już w połowie grudnia. Aktualnie trwają odbiory robót na remontowanej trasie. Skończy się więc mordęga pasażerów. Dotąd musieli dojeżdżać drogową ósemką, która jest w ciągłym odcinkowym remoncie, albo dojeżdżali komunikacją zastępczą.
Rozpoczął się proces odbioru prac na odcinku Tłuszcz – Łochów. Od października ubiegłego roku odcinek ten jest wyłączony całkowicie z ruchu. Pasażerowie od tamtego czasu korzystają z zastępczej komunikacji autobusowej. Albo decydują się na komunikację samochodową, która zwłaszcza w sezonie letnim, nie należała do przyjemnych. Powodem narzekań były odcinkowe remonty, które trwać będą do czasu opadów śniegu i dużych mrozów.
Pociągi z Warszawy do Białegostoku i w kierunku odwrotnym mają wrócić na trasę w grudniu. Jeszcze w połowie wakacji, kiedy pytaliśmy o możliwość uruchomienia połączeń kolejowych z Warszawą, padła zapowiedź, że wszystko powinno odbyć się w terminie. Niektórzy powątpiewali w to, czy faktycznie do stolicy uda się dojechać pociągiem w tym roku. My jeszcze na samym początku lipca otrzymaliśmy zapewnienie akurat od Przewozów Regionalnych, że wszystkie prace mają zakończyć się terminowo i grudniowa data ponownego uruchomienia połączeń na przedmiotowej trasie jest jak najbardziej realna.
- Zadałam niedawno pytanie Polskim Liniom Kolejowym czy zagrożone jest oddanie w terminie linii kolejowej do Warszawy. Przedstawiciel PLK, powiedział, że nie jest zagrożone. Wszystkie terminy jak do tej pory są zachowane. I to są słowa przedstawiciela PLK, i ja wierzę, że tak właśnie będzie – mówiła nam wówczas Elżbieta Załuska – dyrektor Przewozów Regionalnych Oddział w Białymstoku.
Obecnie wiemy na pewno, że zaczął się odbiór robót na remontowanej trasie. Na stronie internetowej PKP Polskich Linii Kolejowych zamieszczono nawet zdjęcia z odcinka, przez który całkowicie zamknięto połączenia kolejowe do stolicy na grubo ponad rok. Most nad rzeką Liwiec, którego modernizacja była jedną z głównych przyczyn dwutorowego zamknięcia linii obecnie prezentuje się tak, jak widać na zdjęciach poniżej.
Jedyna rzecz, która może smucić w tej sytuacji to fakt, że z rozkładu jazdy wynika, iż połączeń kolejowych do Warszawy będzie trochę mniej niż przed całkowitym zamknięciem trasy. Do władz PKP poszły już pierwsze monity w tej sprawie i jest szansa, że sytuacja ulegnie zmianie na korzyść pasażerów korzystających z tego środka lokomocji. Zakończenie wszelkich prac na trasie Tłuszcz – Łochów przewidziano na 31 października 2015 roku.
Komentarze opinie