Reklama

Policjanci musieli zatrzymać mężczyznę, który oddalił się ze szpitala. Był w grupie ryzyka

14/03/2020 13:05

Nietypową interwencję podjęli białostoccy policjanci w piątkowy poranek, 13 marca. Otrzymali zgłoszenie o pacjencie, który samowolnie oddalił się ze szpitala, a był w grupie ryzyka zarażenia koronawirusem. Poszukiwania szybko zakończyły się na ulicy Wesołej w Białymstoku, gdzie mężczyzna został ujęty i został przewieziony do szpitala na badanie.

Nie wolno lekceważyć żadnych zaleceń, ani poleceń służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. Zwłaszcza w sytuacji, w której grozi wszystkim powszechna epidemia. Można będzie jej uniknąć, ale tylko wówczas, jeśli wszyscy będziemy zachowywali się odpowiedzialnie. To niestety nie dociera do każdego, a na pewno brakiem odpowiedzialności wykazał się jeden z mężczyzn, który samowolnie oddalił się ze szpitala w piątkowy poranek.

- Dzisiaj rano dostaliśmy informację o mężczyźnie, który wyszedł ze szpitala w Białymstoku. Z przekazanych nam przez lekarza informacji wynikało, że mężczyzna może być w grupie ryzyka. Policjanci rozpoczęli poszukiwania i odnaleźli mężczyznę na ul. Wesołej. Przygotowani i ubrani w kombinezony podjęli interwencje – przekazał rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, nadkom. Tomasz Krupa.

Z informacji, do jakich dotarliśmy wynika, że pacjent zgłosił się sam do szpitala, ale nie chciał czekać zbyt długo na badanie. W pewnym momencie, najwyraźniej znużony tym czekaniem, szpital zwyczajnie opuścił. Wówczas lekarz z tej placówki medycznej zdecydował się zawiadomić i poprosić Policję, aby ta odszukała osobę, która była potencjalnie w grupie ryzyka zarażonych koronawirusem.

- Mężczyzna wykonywał polecenia i nie było potrzeby kontaktu fizycznego. Mężczyznę z miejsca interwencji zabrała karetka – wyjaśnił nadkom. Tomasz Krupa.

Policjanci, identycznie jak członkowie załogi karetki pogotowia ratunkowego, byli ubrani w specjalne kombinezony stanowiące zabezpieczenie ochronne. Ale okazało się, że nie trzeba było używać siły, ani przemocy, ponieważ mężczyzna zastosował się do poleceń Policji i spokojnie udał się do karetki. Z miejsca interwencji został zabrany do szpitala, w którym ma przejść teraz badania.

Służby medyczne, ale także instytucje odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo proszą i apelują o postępowanie zgodne z zaleceniami. Jeśli chodzi o osoby, które podejrzewają u siebie zakażenie koronawirusem, to takie osoby powinny zgłosić się do szpitala zakaźnego lub do USK na Skłodowskiej, informując wcześniej o swoim stanie zdrowia i objawach służby sanitarne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do