
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali 40-letniego mężczyznę. Mundurowi zauważyli go siedząco w rowie. 40-latek był poszukiwany przez sąd do odbycia kary 1,5 roku za kradzież, a w kieszeni miał narkotyki.
Białostoccy policjanci niemalże każdego dnia zatrzymują osoby, które ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Tym razem w ręce policjantów z patrolówki wpadł 40-latek. Funkcjonariusze zauważyli go na osiedlu Dojlidy Górne siedzącego w rowie.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że 40-latek jest poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności za kradzież. Z kolei w jego kieszeni znaleźli niewielką ilość białego proszku i suszu roślinnego. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina i marihuana.
Dlatego szybko 40-latek został zatrzymany i trafił do aresztu. Teraz odpowie za posiadanie narkotyków.
(Źródło i foto: podlaskie.eu/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie