Reklama

Policjanci ze świadkiem pożaru wyprowadzili mężczyznę z płonącego pustostanu

05/03/2025 09:19

W świadomości funkcjonariusza zapisane jest, aby pomoc nieść każdemu, bez względu na okoliczności, nawet z narażeniem życia. Policjanci z białostockiej patrolówki kolejny raz udowodnili, że te słowa mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Razem ze świadkiem pomogli wyprowadzić mężczyznę z płonącego pustostanu.

W czasie zabezpieczania przejazdu kibiców policjanci z białostockiej patrolówki, przejeżdżając przez Tołcze, z daleka dostrzegli kłęby dymu. Natychmiast ruszyli w tamtym kierunku. Po dojeździe na miejsce zauważyli płonący pustostan i mężczyznę wbiegającego do środka. 

Mundurowi także wbiegli do budynku i zaczęli sprawdzać pomieszczenia. W środku znaleźli dwóch mężczyzn. Jednym z nich był przypadkowy świadek, którego chwilę wcześniej mundurowi widzieli przed budynkiem. Próbował wyciągnąć na zewnątrz zdezorientowaną osobę, jednak sam nie był w stanie tego zrobić. 

- Z pomocą ruszyli policjanci i razem wyciągnęli na zewnątrz mężczyznę, który nie był w stanie wyjść o własnych siłach. Mężczyzna miał już nadpalone ubrania i włosy. Gdy tylko poszkodowany był w bezpiecznym miejscu, mundurowi ponownie weszli do budynku. Duże zadymienie spowodowało, że funkcjonariusze musieli czołgać się, by móc sprawdzić kolejne pomieszczenia i upewnić się, że nikt nie został w środku – przekazały służby prasowe podlaskiej Policji. 

Po chwili przyjechała straż pożarna, która ugasiła pożar. Mundurowi zaopiekowali się poszkodowanym mężczyzną do czasu przyjazdu pogotowia. 

Jak się okazało, jeden z policjantów zaledwie dwa dni wcześniej został odznaczony medalem im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja. Wtedy również wyprowadził mężczyznę z mieszkania, w którym doszło do pożaru.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do