Reklama

Polska B jest naprawdę nieźle rozwinięta

27/12/2012 18:00


Z Marcinem Aniśko, wokalistą Polski B rozmawia Tomasz Mikulicz.
Jak udało się wam dostać na support do Kazika na żywo?
Marcin Aniśko Może to się wydać zabawne, ale z ogłoszenia. Agencja artystyczna, która organizuje tej jesieni serię koncertów w Hali Mięsnej szukała supportów. Wysłaliśmy nasze nagrania w niedzielę. Następnego dnia dostaliśmy odpowiedź, że gramy przed Kazikiem. Byliśmy mile zaskoczeni.
Należą się wam gratulacje. Przed białostockimi występami Kazika czy też innych gwiazd tego formatu raczej nie było przedskoczków.
MA To prawda. Też nie przypominam sobie, bym słyszał białostockie grupy występujące przed gwiazdami. Dobrze, że w tym roku to się zmieniło. Myślę, że w naszym mieście jest tak dużo ciekawych kapel, że przy supportowaniu jest z czego wybierać.
Ostatnio wygraliście Mystage Festival. Jak wrażenia?
MA To chyba pierwszy taki konkurs rockowy na Podlasiu, na pewno pierwszy w Białymstoku i niespotykana nagroda główna, czyli dwa występy na trasie przed kapelą Luxtorpeda. To nas bardzo zachęciło do udziału w przeglądzie kapel. A rywalizacja była ogromna, naprawdę wysoki poziom zespołów. I udało się, Polska B zwyciężyła – ogromna radość i niesamowite uczucie zwycięstwa.
Wcześniej KNŻ. teraz Luxtorpeda. Pozostaje tylko spytać, jak się grało?
MA To był nasz najlepszy koncert. Przyszło bardzo dużo ludzi, fakt że na koncert Luxtorpedy, ale byli też tacy, którzy już znali nasze teksty i śpiewali razem z nami. My się bawiliśmy świetnie i widać było jak to nasze granie porusza ludzi. Natomiast chłopaki z Luxtorpedy to bardzo pozytywni ludzie, przyjemnie się z nimi gadało za kulisami. A po naszym koncercie usłyszeliśmy od nich kilka pozytywnych opinii.
Wyróżnia was chwytliwa nazwa. Skąd pomysł na Polskę B?
MA To taki nasz protest przeciwko myśleniu niektórych, że Polska B to totalny syf. Prawda jest taka, że jeżdżąc po kraju nie widać jakiejś diametralnej różnicy między terenami na wschód i zachód od Wisły. Białystok jest naprawdę nieźle rozwiniętym miastem.
Wszystkie wasze teksty są w języku polskim. Kto zajmuje się ich pisaniem?
MA Czuwa nad tym Rafał, ale staramy się to robić wszyscy. Każdy z nas daje jakieś zaczątki tekstów. Działa to trochę na zasadzie burzy mózgów. Rafał ma możliwości, by sam pisać, ale woli, jak podrzuci się mu kilka pomysłów. Dlatego też teksty są najczęściej o tym, z czym się spotykamy na co dzień. Trzeba przyznać, że w większości traktują one o stosunkach damsko-męskich. Chociaż jest np. jeden tekst o śmierci i końcu świata.
A jakie kapele są dla was inspiracją?
MA Gramy surowego rocka z elementami grunge’u. Myślę, że sporo czerpiemy z twórczości wielkiej czwórki z Seattle, czyli Pearl Jam, Nirvany, Soundgarden i Alice in Chains. Na pewno takie sławy jak Led Zeppelin, Hendrix czy Bugdie miały ogromny wpływ na naszą twórczość. Z polskich zespołów bardzo lubimy Illusion i Acid Drinkers. Ja osobiście inspiruję się stylem śpiewu nieżyjącego już Layne’a, który był wokalistą Alice in Chains.
W czerwcu tego roku zdobyliście pierwsze miejsce na festiwalu bluesowym w Siemiatyczach. To trochę dziwne, bo z bluesem to raczej wiele wspólnego nie macie.
MA To prawda. Sami się zdziwiliśmy. Z drugiej strony patrząc, każdy rodzaj muzyki ma coś z bluesa. Oceniali nas sławni bluesmani –Sławek Wierzcholski i Jan Błędowski. I wydaje mi się, że chodziło im bardziej o przekaz energetyczny niż o surowego bluesa. Bo z tego, co widziałem – jak Panowie z Nocną Zmianą Bluesa skaczą po scenie – przekaz energii był ogromny. Poza Siemiatyczami zdobyliśmy też trzecie miejsce na festiwalu Rock Master Reaktywacja w Pabianicach.
Supraślu graliście z zespołem Cochise Pawła Małaszyńskiego. Jak to jest spotkać na żywo kogoś, kogo ogląda się na kinowym ekranie?
MA Bardzo przyjemnie. Cochise to fajne chłopaki. Grają świetną muzykę. A Paweł Małaszyński to równy gość. Szczególnie podobała mi się jego rola w filmie „Skrzydlate świnie”. Tym bardziej było mi miło zamienić z nim kilka zdań.
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2012-12-27 22:02:03

    Podchwytliwy tytuł artykułu!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do