Reklama

Ponad tydzień zajęło szefowi MSWiA wysłanie policjantów ze zwartych oddziałów na granicę polsko – białoruską

16/06/2024 10:33

To byłoby śmieszne, gdyby nie było żałosne i niebezpieczne. Ale fakty są takie, że ponad tydzień zajęło ministrowi Tomaszowi Siemoniakowi wysłanie na granicę polsko – białoruską policjantów ze zwartych oddziałów. Nie było zaś problemem wysłanie takich oddziałów przez ówczesnego szefa MSWiA w kilka godzin wobec protestujących pokojowo rolników.

Skąd wiadomo, że ponad tydzień zajęło ministrowi Siemoniakowi załatwienie obecności policjantów ze zwartych oddziałów na granicy polsko – białoruskiej? Otóż pochwali się tym sam, na swoim profilu w mediach społecznościowych. Pojawia się tam jeszcze kilka innych „kwiatków”, które pokazują hipokryzję obecnej władzy i szefostwa podległych jej służb.

Odebrałem właśnie meldunek od Komendanta Głównego Policji Marka Boronia, przebywającego dziś wśród funkcjonariuszy policji, którzy w ostatnich dniach znacząco wzmocnili ochronę granicy z Białorusią. Przede wszystkim chodzi o policjantów ze zwartych oddziałów, którzy od razu weszli do akcji. To realizacja ustaleń z odprawy 29 maja br. w Dubiczach Cerkiewnych z udziałem premiera @donaldtusk i wicepremiera @KosiniakKamysz. Zwróciłem się wcześniej do komendanta o analizę na miejscu obszarów, co do których jest niezbędne ograniczenie dostępu w przygotowywanym rozporządzeniu MSWiA. Mamy wiele uwag do uwzględnienia po konsultacjach wojewody podlaskiego z samorządami, przedsiębiorcami i przyrodnikami. W poniedziałek planowane są z kolei rozmowy z organizacjami pozarządowymi. Priorytetem przy tych pracach jest bezpieczeństwo funkcjonariuszy, żołnierzy i mieszkańców oraz walka z przemytnikami ludzi. Planujemy też doraźne działania, aby zapora nie była tak łatwa do pokonania. Straż Graniczna, MSWiA i polscy naukowcy pracują nad systemowymi rozwiązaniami ochrony granicy. Premier gwarantuje środki finansowe na te działania, nad szczegółami pracowaliśmy dziś z ministrem finansów @Domanski_Andrz. Oczekujemy także wsparcia i zaangażowania ze strony Unii Europejskiej i jej struktur na rzecz ochrony granicy, to także granica UE” – napisał w mediach społecznościowych Tomasz Siemoniak, szef MSWiA.

Ten wpis pojawił się 8 czerwca, zaś odprawa w Dubiczach Cerkiewnych miała miejsce jeszcze 29 maja, czyli dzień po ugodzeniu polskiego żołnierza ostrzem przytwierdzonym do kija, co w konsekwencji też doprowadziło do jego śmierci. Ale ten wpis jest w zasadzie komentarzem do wpisu Polskiej Policji, która pochwaliła się, że Komendant Główny Policji insp. Marek Boroń podczas briefingu prasowego w Narewce przekazał, że będzie stał za polskim mundurem. Z tym, że stał, faktycznie, nawet w kamizelce kuloodpornej, w przeciwieństwie do innych policjantów, którzy takich kamizelek na sobie nie mieli. Co szybko wychwycili internauci oraz mundurowi i napisali w komentarzach w mediach społecznościowych, co o tym sądzą.

Weź się chłopie nie kompromituj Policjanci po kontrolach z KGP mają ZAKAZYWANE NOSZENIE KAMIZELEK KULOODPORNYCH... A do niedawna na granicy służbę pełnili bez broni... Jakie znowu murem za policjantami?? Każdy policjant wie że KGP to największy syf i szkodą dla policjanta” – napisał Żołnierz ŻW.

Jeszcze kilka dni temu policjanci służący na granicy polsko – białoruskiej nie mieli przy sobie broni, choć zdarzało się, że mieli kamizelki kuloodporne. Szefowi MSWiA internauci przypomnieli dość dobitnie w jakich warunkach na granicy polsko – białoruskiej wykonują swoje obowiązki od dawna polskie służby, o które do momentu tragedii, nie było się komu zatroszczyć.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Polska Policja)

Aktualizacja: 20/06/2024 04:29
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do