
Oczywiście nie wszystkie i nie w każdych ilościach, ale kobiety znów mogą rodzić w towarzystwie członka swojej rodziny w szpitalu uniwersyteckim w Białymstoku. Takie porody były niemożliwe przez ostatnich kilka miesięcy. Aktualnie sytuacja epidemiczna jest lepsza, więc szpital wraca do dobrych praktyk.
Prawie rok, z drobnymi przerwami, rodzące kobiety, które trafiały do szpitala USK w Białymstoku, nie mogły mieć przy sobie nikogo z bliskich. Powodem był oczywiście koronawirus i reżim sanitarny, który nie pozwalał na obecność ojca dziecka, ani nikogo innego z bliskich. Warto wiedzieć, że porody rodzinne do czasu epidemii były standardem w białostockim szpitalu uniwersyteckim, a obecność kogoś z bliskich wiązała się z większym komfortem rodzącej.
Dlatego ciężarne kobiety z pewnością się ucieszą, gdy dowiedzą się, że znów na porodówce może im towarzyszyć bliska osoba. Bowiem po wielu miesiącach szpital znów zdecydował się na nieco większe otwarcie. Ma to ścisły związek z dwiema zasadniczymi zmianami. Po pierwsze epidemia koronawirusa ma obecnie zdecydowanie mniejszą skalę. Natomiast po drugie, większość personelu medycznego jest zaszczepiona i tym samym chroniona przed chorobą COVID-19.
- Mam nadzieję, że jest to pierwszy krok do tego, co było w szpitalu przez lata i do czego były przyzwyczajone pacjentki. Bardzo dużo kobiet prosiło, by wznowić porody rodzinne – powiedziała Polskiemu Radiu Białystok Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik szpitala USK w Białymstoku.
Porody rodzinne będą jednak odbywać się w reżimie sanitarnym. Co oznacza, że na sali porodowej osoba towarzysząca będzie musiała zachować właściwy dystans, będzie także musiała mieć na twarzy maseczkę oraz strój ochronny. Przed wejściem do pomieszczeń szpitalnych z kolei ciężarna lub rodząca kobieta będzie miała wykonany szybko test antygenowy na obecność koronawirusa. I ten test zostanie wykonany na koszt szpitala.
- Osoba towarzysząca musi sama za niego zapłacić i zrobić go na przykład w szpitalu, ale do 48 godzin przed porodem – informuje rzecznik szpitala USK w Białymstoku.
Mimo pewnych trudności i kosztów, które trzeba ponieść na przykład na wykonanie testu, decyzja szpitala jest bardzo oczekiwana przez ciężarne kobiety. Od dawna bowiem jest wiadomo, że dzięki obecności bliskich podczas porodu, rodzącej łatwiej jest znieść te niezwykle trudne i bolesne chwile. Czuje się ona także bezpieczniej i pomaga pokonać kobiecie poczucie osamotnienia.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie