Pożegnaliśmy lato. Przynajmniej to kalendarzowe

Od poniedziałku oficjalnie mammy w Polsce jesień. Choć pogoda na razie na to nie wskazuje, to naprawdę, jesień już tu jest. Być może niektórzy nie uwierzą, ale wśród nas żyją ludzie, którzy czekają właśnie na tę porę roku. Nie szkoda im lata, bo czekają na zupełnie inne kolory w przestrzeni.

To, o czym nie wszyscy wiedzą, to fakt, że data rozpoczęcia jesieni kalendarzowej jest stała i niezmienna, natomiast data jesieni astronomicznej zależy od momentu równonocy. A tę mamy już za sobą. Równonoc jesienna na półkuli północnej to sytuacja, gdy promienie słoneczne padają prostopadle na równik i od tej pory przez pół roku Słońce będzie bardziej oświetlać południową półkulę Ziemi aż do kolejnej równonocy, czyli tej, która rozpocznie na naszej półkuli wiosnę.

Noc równa nocy w Polsce była w minioną niedzielę, 22 września. Co oznacza, że od teraz każdy dzień będzie już tylko krótszy. Ale krótsze dni i dłuższe noce, to oczywiście nie wszystkie oznaki jesieni.

Oprócz zmian w kolorach liści i charakterystycznego zapachu powietrza w lesie, jesień można poznać obserwując nasze otoczenie. Na przykład poranki jesienią często są mgliste, a na szybkach każdego ranka można zobaczyć rosę. Do tego, nawet jeśli w ciągu dnia jest cieplej, to wieczory są już zdecydowanie chłodniejsze, a żegna nas przed nim najczęściej czerwone słońce.

Jesienią warto obserwować niebo. Bo wieczorami jasno świecić będą na wieczornym niebie Wenus i Jowisz. Od października o wieczornej porze widoczny będzie także Merkury. Z kolei Marsa będzie można oglądać w drugiej części nocy, im bliżej zimy, tym wcześniej będzie wschodził. Przez większość nocy widoczny będzie Saturn. Jeśli niebo nie będzie zaciągnięte chmurami, da się to wszystko zobaczyć gołym okiem.

Sprawdziliśmy czy są ludzie, którzy lubią jesień. I okazuje się, że są. A na dodatek jesień lubią wszyscy, albo to absolutnie wszyscy, których o to pytaliśmy. Za co lubią? Okazuje się, że przede wszystkim za kolory.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)