Reklama

Poznaj historię zdjęć z pierwszej linii frontu

05/06/2013 16:00
13 czerwca w ramach cyklu „Ciekawi świata” Białystok odwiedzi jeden z najlepszych fotoreporterów wojennych. Krzysztof Miller dokumentował przebieg konfliktów zbrojnych w niemalże wszystkich punktach zapalnych na całym świecie.

Praca z aparatem na pierwszej linii frontu jest ogromnym wyzwaniem. Gość spotkania jako jeden z nielicznych polskich dziennikarzy miał okazję śledzić przebieg wydarzeń w takich miejscach jak Afganistan, Czeczenia, Gruzja czy Kongo.

O swoich doświadczeniach opowie w zaciszu kawiarni Fama już 13 czerwca. Wydarzenie pt. „13 wojen i jedna” rozpocznie się o godzinę 18.

- Praca z aparatem pod ostrzałem musi być niezwykle niebezpieczna, ale też emocjonująca - mówi Karol Kundzicz, z Bi-foto Reporter. - Chętnie posłucham o wspomnieniach z tych niebezpiecznych miejsc .

Krzysztof Miller bez wątpienia jest jednym z najlepszych w swoim ryzykowanym fachu. Od 24 lat pojawia się tam skąd inni uciekają w obawie przed utratą życia.

W 2000 roku znalazł się w jury prestiżowego konkursu World Press Photo. Ponadto w marcu ukazała się jego książka „13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego.”

W swojej opowieści ujawnił ile kosztuje news zdobyty dla gazety i jak wysoką cenę trzeba zapłacić za życie na krawędzi śmierci. Miller ujął swoje przeżycia w męski, dosadny sposób.

Spotkanie z fotografem w ramach cyklu „Ciekawi świata” może być świetna okazją do poznania pracy z aparatem w najbardziej niebezpiecznych miejscach na świecie.

(Karol Rutkowski)

 

 

 

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do