Prace sezonowe czekają na studentów i osoby bezrobotne. Latem potrzeba rąk do pracy przy sprzedaży lodów, okularów, w barach, ogródkach letnich i w wielu innych miejscach. Jeśli chcecie dorobić, pamiętajcie by najpierw podpisać jakąkolwiek umowę z pracodawcą, bo może się okazać, że zamiast zarobić, dopłacicie.
Latem znacznie łatwiej o nieuczciwego pracodawcę niż w innym sezonie. W wielu miejscach osoby chcące dorobić na wakacjach mogą spotkać się z propozycją tak zwanej pracy „na próbę”. Oznacza to, że pracodawca obiecuje przyjąć pracownika na umowę, ale ten najpierw musi się sprawdzić. Niekiedy jest to jeden dzień, czasami nieco więcej. Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że nie jest to zgodne z kodeksem pracy, więc my mówimy – nie dajcie się nabrać. Bardzo często po kilku dniach bez wynagrodzenia, pracodawca dziękuje za pracę i przychodzi kolejna osoba. Tak można ciągnąć w zasadzie aż do końca sezonu.
Jeśli nie otrzymacie żadnego dokumentu poświadczającego wykonywanie pracy, dochodzenie swoich praw w sądzie będzie bardzo trudne. Zwłaszcza, jeśli pracodawca wypłaci niższe wynagrodzenie lub nie wypłaci go wcale. Taką sytuację ma za sobą Wioletta, która w ubiegłym roku pracowała cały miesiąc za przysłowiowe „Bóg zapłać”
- Umawialiśmy się na umowę zlecenie na trzy miesiące. Miałam być na próbę przez trzy dni i jeśli się sprawdzę miałam zostać już do końca. Praca w sumie łatwa, w smażalni ryb w ośrodku nad jeziorem. Kiedy po trzech dniach upomniałam się o umowę, szefowa najpierw mi mówiła, że nie ma czasu, później że ma inne sprawy jeszcze na głowie i tak się ciągnęło. Minął miesiąc, a wypłaty nie było. Jak się upomniałam to mi wyliczyła ile u niej zjadłam, że za pobyt w domku mi płaciła i w konsekwencji nie dostałam ani grosza – mówi nam.
Takich przypadków jest znacznie więcej. Dlatego przypominamy, że najlepiej jest podpisać dokument przed podjęciem pracy. Można próbować jeszcze dokumentować na różne sposoby fakt, że jednak w danym miejscu praca była świadczona. Niemniej zachęcamy do przyjmowania ofert sprawdzonych i po podpisaniu stosownych dokumentów. Inspekcja pracy notuje najwięcej przypadków łamania przepisów pracy właśnie w sezonie letnim podczas wykonywania prac wakacyjnych.
Komentarze opinie