
Agresywne działania Federacji Rosyjskiej i Białorusi zmuszają państwa sąsiednie do podejmowania wyjątkowych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom. Jednym z nich jest możliwość całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią. Mówił o tym premier Mateusz Morawiecki i prezydent Litwy Gitanas Nauseda, którzy byli dziś na Przesmyku Suwalskim.
Według najnowszych doniesień, przede wszystkim pochodzących od wywiadu ukraińskiego, na Białorusi może być w tej chwili od 5 do 8 tys. bojowników z grupy Wagnera. Nie są oni jednak wyłącznie w obozie w Osipowiczach, do którego pojechali jeszcze w czerwcu tego roku, tylko są rozmieszczani w rejonie miedzy innymi Przesmyku Suwalskiego, który jest newralgicznym punktem bezpieczeństwa na mapie świata. Stąd też dziś w tym miejscu spotkali się premier Premier Morawiecki i prezydent Litwy Gitanas Nauseda.
- Wzmocniliśmy ochronę naszej granicy po tym, jak Grupa Wagnera zaczęła rozlokowywać jednostki na Białorusi – powiedział prezydent Litwy. – Widzimy, że grupa wojskowa na Białorusi może być dużą pokusą dla Łukaszenki i Putina, by wykorzystać ich w celu prowokacji przeciwko państwom NATO – dodał.
Litewski przywódca podkreślił, że państwa NATO muszą ze sobą współpracować, aby uniknąć zagrożenia lub choćby prowokacji. Stąd też nie jest wykluczone, że zamknięte zostaną wszystkie granice z Białorusią. Z tym, że taka decyzja powinna zostać podjęta wspólnie ze wszystkimi państwami basenu Morza Bałtyckiego sąsiadującymi z Białorusią, czyli Polskę, Litwę i Łotwę.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki przekazał, że Polska, podobnie zresztą, jak Litwa i Łotwa, jest już od lat przedmiotem prowokacji i hybrydowych ataków ze strony Białorusi i Rosji. Tylko w tym roku miało miejsce ponad 16 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia naszej granicy. A przecież do tego wykorzystywany jest czynnik demograficzny w postaci nielegalnych migrantów ściąganych specjalnie w tym celu z krajów ich pochodzenia – na czym dodatkowo zarabia reżim Łukaszenki i Putina.
- Takich prowokacji będzie więcej i będą obliczone na tworzenie zamieszania w Polsce i w innych krajach NATO, szczególnie w naszym regionie. Współpraca Polski i naszego sojusznika – Litwy jest niezbędna w obliczu tych zagrożeń i prowokacji – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. – Największym błędem jest realizowanie scenariusza prowokatorów, krytykowanie według ich założeń polskich służb i wojska, kwestionowanie modernizacji polskiej armii – dodał.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda przekazał, że w rozmowie z polskim premierem uzgodnili, iż w najbliższym czasie spotkają się służby wywiadowcze obu krajów, aby mogły się wymienić informacjami, które pozwolą podjąć działania nad zapewnieniem bezpieczeństwa wszystkim obywatelom.
(Cezarion/ Foto: premier.gov.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie