
Bałagan, przeciąganie postępowań, upolitycznienie – to główne grzechy, jakie zarzucają mieszkańcy Białegostoku Prokuraturze w uśmiechniętej Polsce. Pytaliśmy na ulicach miasta o ocenę tego organu państwa. Na pochwały nie zdecydowała ani jedna osoba. Choć być może są tacy, którym się podoba to, co wszyscy widzą od ponad roku w pracy Prokuratury.
Już od dłuższego czasu Prokuratura, ta na najwyższych szczeblach, pracuje mocno na to, aby mieć o niej coraz gorsze zdanie. To w pierwszej kolejności „zasługa” ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego Adama Bodnara. Już w pierwszych tygodniach urzędowania osadził - łamiąc prawo - w roli prokuratora Dariusza Korneluka, którego nadal na tym stanowisku utrzymuje, chociaż zgodnie z prawem prokuratorem krajowym jest Dariusz Barski. Co jest potwierdzone ostatecznym orzeczeniem sądowym.
Później było już tylko gorzej, włamanie się do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa, rozprucia szaf pancernych, zatrzymywanie posłów, także z ważnym immunitetem. Ostatnio wszyscy widzieli pokazówkę z zatrzymania posła Dariusza Mateckiego, który zresztą jechał do prokuratury złożyć zeznania, a dzień wcześniej nie było chętnych do jego przesłuchania. I w końcu powierzenie prowadzenia dochodzenia prokurator Ewie Wrzosek w sprawie tak zwanych dwóch wież. Ona sama jest zaangażowana politycznie i oprócz tego, że w tej sprawie w ogóle nie powinno być prowadzone dochodzenie, bo o tym już wypowiedział się prawomocnie sąd, to jeszcze trzy dni później zmarła Barbara Skrzypek, która była świadkiem i zeznawała bez mecenasa, choć wyraźnie o to prosiła.
Te i inne zdarzenia są podstawą dla oceny działalności całej polskiej prokuratury. O tę ocenę pytaliśmy mieszkańców Białegostoku. Co ciekawe, nie udało się nam znaleźć ani jednej osoby, która ma dobre zdanie na temat pracy tego organu państwa, zaś najczęściej słyszeliśmy odmowę udzielenia odpowiedzi i to z powodu obawy o kontakt właśnie z prokuraturą. Ludzie obawiali się, że po tym, jak się wypwiedzą, zainteresują się nimi śledczy z prokuratury.
To fatalna ocena dla władz polskiej prokuratury, bo wskazuje na brak zaufania wobec organu, do którego zaufanie powinno być duże. Co odpowiadali i jak odpowiadali mieszkańcy w naszej sondzie ulicznej, można zobaczyć na nagraniu video, zamieszczonym na górze naszej strony internetowej.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie