Od kilku dni na stronie Biuletynu Informacji Publicznej wisi ogłoszenie o tym, że Miasto Białystok szuka wykonawcy robót drogowych. Ma zostać przebudowany odcinek od ulicy Sitarskiej aż do skrzyżowania z ulicą Świętokrzyską.
O ile inwestycji drogowych w Białymstoku mieliśmy w ostatnich latach bardzo wiele, o tyle fragment, który połączyłby osiedle Białostoczek z osiedlem Antoniuk wciąż nie mógł doczekać się realizacji. I to właśnie ten odcinek był bardzo pożądanym. Głównie przez mieszkańców tych dwóch wymienionych osiedli. Chociaż należy dodać, że po remoncie i przebiciu ulicy Częstochowskiej, korzystałoby z niego znacznie więcej kierowców, którzy mogliby omijać centrum i most Dąbrowskiego, aby dostać się na Antoniuk lub Dziesięciny.
Przebudowa ulicy Sitarskiej od początku nie szła jakoś specjalnie dobrze. Ciągle coś przeszkadzało w rozpoczęciu tej inwestycji. Prace miały ruszyć jeszcze w ubiegłym roku, gdy nagle okazało się, że wpłynęło kolejne odwołanie jednej z mieszkanek Białegostoku. Trudno winić za ten stan rzeczy Prezydenta Białegostoku lub urzędników, bowiem przy tego rodzaju inwestycjach, które dotyczą i środowiska, i osób mieszkających w pobliżu, nie jest trudno o konflikt interesów. Jednak wszystko obecnie wskazuje na to, że budowa ruszy jeszcze w tym roku.
- Takie przebicie bardzo jest potrzebne. Teraz jak porobili te buspasy, jeździ się wolniej. Mi akurat bardzo się przyda taki skrót, będę miał jak szybciej do ojca dojechać, który mieszka na Antoniukowskiej – mówi nam Michał Urban, mieszkaniec osiedla Białostoczek.
- Przyda się takim skrótem przejechać. Ale nie wiem, czy się uda. Już tyle razy zapowiadali, że zbudują tu ulicę. Nie wierzę, uwierzę jak zobaczę – mówi Waldemar, kierowca jednej z białostockich korporacji taksówkarskich.
- Dobrze by było, żeby w końcu dało się tędy przejechać. Nie trzeba by było tłuc się po tym ślimaku na Dąbrowskiego. I oby tylko świateł nie robili co kilka metrów, bo wtedy to będzie całkowicie bez sensu – powiedział Jan Kowalczuk, również mieszkaniec osiedla Białostoczek.
- O wybudowanie nowej przeprawy przez tory upominali się od lat mieszkańcy. Także urzędnicy zdawali sobie sprawę z konieczności tej inwestycji - mówił z-ca prezydenta Białegostoku Adam Poliński. - Mamy przygotowany wlot od ulicy Świętokrzyskiej i z drugiej strony i przebudowana ul.Boh.Getta. Teraz należy połączyć te dwa punkty - dodał.
Droga ma służyć zarówno komunikacji zbiorowej, samochodowej i rowerowej i pieszej. Pojawią się buspasy, ścieżki rowerowe, chodniki. W przyszłości miasto planuje uruchomienie tutaj pospiesznej linii autobusowej.
Firmy zainteresowane przetargiem mogą składać oferty do 8 czerwca tego roku. Później zostanie wyłoniony wykonawca. W ogłoszeniu czytamy, że główną rolę będzie odgrywała cena realizacji inwestycji. W zdecydowanie mniejszym stopniu – gwarancja wykonania prac. Na całą inwestycję Miasto Białystok chce przeznaczyć kwotę ponad 38 mln złotych.
Zakres zamówienia obejmuje nie tylko budowę przedłużenia ulicy Sitarskiej w Białymstoku (drogi powiatowej) na odcinku od skrzyżowania z ul. Kozłową do skrzyżowania z ul. Świętokrzyską z dwupoziomowym skrzyżowaniem z torami kolejowymi w kierunku Kuźnicy, ale także pełną obsługę geodezyjną, zapewnienie ciągłego dojazdu do PGE i terenu ogródków działkowych, odtworzenie wierzchniej warstwy humusu oraz zieleni czy w końcu przesadzenie grup roślin chronionych, także w odległości 50 m od granicy inwestycji.
Komentarze opinie