Ciągnąca się niemal bez końca zima chyba już wszystkim obrzydła. Czujemy smutek, przygnębienie, ale to nie do końca wina zimy.
Na każdego czasem przychodzi czas pogodowej chandry. Szczególnie, kiedy zbliża się deszczowa jesień lub kiedy czekamy na zieleń wiosny, która powinna pobudzić nas do życia.
Jak sobie poradzić z uczuciem przygnębienia, apatii, braku słońca? Fakty Białystok mają dla Was dobre rady, by mimo aury na twarzach pojawiły się uśmiechy, a umysł i ciało tryskały energią.
Po pierwsze - zakręć kaloryfery i wpuść do domu nieco świeżego powietrza. Ma ono inny zapach. Powietrze w zamkniętych szczelnie domach jest ciężkie od centralnego ogrzewania i pełne bakterii.
Wdychając jeszcze chłodne powietrze zza okna doskonale dotlenimy organizm. Warto przy tym zrobić kilka przysiadów lub poruszać się w taki sposób, by dotarło ono głęboko do naszych płuc.
Po drugie warto wyjechać za miasto, choćby na spacer. Piesze wędrówki doskonale wpłyną na nasze samopoczucie, ponieważ po nich szybciej poczujemy zmęczenie. A to także ważne, bo po zmęczeniu błogosławieństwem jest zdrowy i długi sen. Uchyl okno i śpij wdychając rześkie, zdrowe powietrze, które jeszcze nie zawiera żadnych pyłków. Jeśli jest ci bardzo zimno - weź dodatkowy koc lub kołdrę.
Przed snem nie pij mocnej herbaty, kawy ani napojów zawierających kofeinę. Wypij mleko lub sok. W dzień wpuszczaj do domu jak najwięcej światła, wietrz ubrania, pościel i w miarę możliwości szukaj promieni słonecznych, choćby na chwilę, chłoń je. Światło słoneczne to energia i chęć do życia. Słuchaj wesołej muzyki, lekkiej, przyjemnej, miłej, wprowadzającej cię w dobry nastrój. Stosując się do tych wskazówek znacznie poprawi się humor, a wiosna… wiosna już jest. Otwórzmy tylko serce i wpuśćmy ją do środka.
Ja juz tryskam energią :D
A szkoda że jej majtek nie widać...
ale kiedy ta wiosna ?