Radni przegłosowali patrona ronda w osobie Andrzeja Meyera

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami Rada Miasta przyjęła w głosowaniu uchwałę o nadaniu imienia Andrzeja Meyera nowemu rondu. Stało się to na krótko przed trzecią rocznicą śmierci byłego zastępcy prezydenta Białegostoku i byłego wojewody podlaskiego.

Projekt uchwały w sprawie nadania imienia rondu położonemu u zbiegu ulic Ciołkowskiego, Nowowarszawskiej i Baranowickiej przedstawiał osobiście Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Patronem tego ronda miał być bowiem zmarły blisko trzy lata temu, były zastępca Tadeusza Truskolaskiego, o którym prezydent sam mówił, że był niedoceniany za życia.

- Andrzej za życia, tak naprawdę, nie był szczególnie doceniony, ani wyróżniony. Może to nie jest ważne dla danego człowieka, ale dla takiej oceny jego działalności, okazało się po śmierci, jak zapytano czy ma jakieś odznaczenia państwowe, okazało się, że takich odznaczeń nie miał. Po prostu był uważany za człowieka do ciężkiej, tytanicznej pracy, a nie do wyróżnień i odznaczeń – argumentował Tadeusz Truskolaski.

Z mównicy przemawiał także wieloletni przyjaciel Andrzeja Meyera i były radny Rady Miasta Białegostoku – Marek Chojnowski. Wspominał młodość oraz czasy, kiedy Andrzej Meyer zajmował się zupełnie innymi sprawami niż polityka. Między innymi naprawiał sprzęty domowe czy doradzał w sprawie siedziby związków zawodowych. O jakichś szczególnych zasługach lub działaniach, które miały duży wpływ na losy Białegostoku i jego mieszkańców, w zasadzie nie mówił nikt. Bo takich też i nie było.

Czasami jednak też nie o to chodzi, żeby czyny były wielkie, ale żeby pamięć o człowieku przetrwała. Pomysł z nadaniem rondu imienia Andrzeja Meyera poparł radny PiS Sebastian Putra. Powiedział, że jest za tym, aby Rada Miasta honorowała jak najwięcej białostoczan.

- Uważam, że bardzo dobrze, że pojawia się taki projekt uchwały, ponieważ powinniśmy honorować przede wszystkim osoby, które pracowały na rzecz naszego miasta, bez względu na opcję polityczną, bez względu na to co się wydarzyło, powinniśmy honorować osoby, które pracowały na rzecz naszego miasta – mówił radny PiS, Sebastian Putra.

Jak informowaliśmy już kilka dni temu, Andrzej Meyer odszedł z urzędu wojewody podlaskiego w atmosferze skandalu. Prokuratura postawiła mu zarzuty za działania, które podejmował jeszcze jako zastępca prezydenta. Dlatego zrezygnował z tej funkcji sam. Rozwiązania tej sprawy jednak nie doczekał. Zmarł w dniu 23 stycznia 2016 roku po chorobie nowotworowej, z którą zmagał się ponad dwa lata.

Radni, przede wszystkim głosami klubu Koalicji Obywatelskiej przyjęli w głosowaniu uchwałę, która nadaje patrona w osobie Andrzeja Meyera rondu na osiedlu Skorupy. W ciągu kilku dni powinna się tam zatem pojawić tablica z nową nazwą ronda.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: PUW)