
Wtorkowe głosowanie w sprawie obniżek opłat dla przedsiębiorców z branży gastronomicznej za organizację ogródków letnich miało swoje dalsze życie, poza salą obrad Rady Miasta. Dyskusja przeniosła się na Twitter za sprawą Tadeusza Truskolaskiego, który postanowił poskarżyć się tam, że nie wszyscy radni są zachwyceni jego pomysłami.
Ostatnią sesję Rady Miasta zdominowała w zasadzie jedna debata i jedno głosowanie. Poszło o opłaty dla przedsiębiorców z branży gastronomicznej, które mieliby ponosić za organizację ogródków letnich. Prezydent Truskolaski wraz z koalicyjnymi radnymi dwoili się i troili, jak nie ulżyć trudnej sytuacji branży gastronomicznej. Bo radny Maciej Biernacki złożył poprawkę do projektu uchwały prezydenta, która całkowicie w tym roku zwalniałaby ich z takich opłat.
Sprawę tę obszernie opisywaliśmy na naszych łamach i ci, którzy chcą się zapoznać dokładnie z istotą problemu, powinni zajrzeć pod ten link. Jednak ta debata, ale przede wszystkim głosowanie, miało swój ciąg dalszy już poza salą obrad, bo na Twitterze. Tadeusz Truskolaski wymyślił sobie i to na podstawie jednego głosowania, że powstała rzekoma nowa koalicja w Radzie Miasta, która nie istnieje. Bo to, że radni raz zagłosowali de facto przeciwko jego pomysłowi, jeszcze żadnej koalicji nikogo z nikim nie tworzy.
Radny Maciej Biernacki, choć w Radzie Miasta jest już kolejną kadencję, to od niedawna jest radnym ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Przez ponad dwa lata pozostawał radnym niezależnym po tym, gdy sam zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Dołączył do niego później radny Tomasz Kalinowski, który opuścił z kolei nieformalny twór jakim jest Forum Mniejszości Podlasia. I zanim głosowali tak jak chciał Tadeusz Truskolaski, było dobrze. Ale kiedy jeden raz ci radni zagłosowali inaczej niż chciałby Tadeusz Truskolaski, a na dodatek identycznie jak znienawidzony przez Truskolaskiego klub PiS w Radzie Miasta, pojawiły się na Twitterze takie oto słowa:
„Dziś powstała koalicja PiS – Lewica w Polsce i PiS - radni @szymon_holownia w Radzie Miasta @WBialystok Smutny dzień dla Polski, smutny dzień dla @WBialystok” – napisał Tadeusz Truskolaski.
Radny Maciej Biernacki nie pozostał dłużny takim słowom. I nie trudno się temu dziwić, skoro kiedy jeszcze był w Platformie Obywatelskiej, nawet był też szefem klubu PO, wszystko Truskolaskiemu pasowało. I pasowało też wtedy, gdy jako radny niezależny głosował tak jak klub Koalicji Obywatelskiej. I nie dziwi teraz oburzenie radnego Biernackiego na takie słowa prezydenta Białegostoku, bo są krótko mówiąc kłamstwem. Żadna bowiem koalicja nie powstała i raczej nie powstanie. Bo światopoglądowo i politycznie radnego Biernackiego z radnymi PiS dzieli więcej niż fryzury Tadeusza Truskolaskiego i Borysa Budki.
„To smutne, że @TTruskolaski sięga po kłamstwo by zaistnieć na tweeterze :( Stać Pana na więcej” – skomentował słowa Truskolaskiego radny Maciej Biernacki.
Ta sytuacja pokazuje jednak, że Tadeusz Truskolaski nie tylko posuwa się publicznie do kłamstw, aby zdobyć jakiś poklask, kiedy nie jest w stanie przekonać żadnym sposobem do swoich racji, ale też i to, że po raz kolejny robi wszystko by stracić definitywnie większość w Radzie Miasta dla swoich pomysłów. Nie jest w stanie współpracować politycznie z kimkolwiek, kto może mieć inne zdanie i nie jest w stanie nawet szukać kompromisów.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie